PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=743459}

To tylko koniec świata

Juste la fin du monde
6,8 18 164
oceny
6,8 10 1 18164
5,4 20
ocen krytyków
To tylko koniec świata
powrót do forum filmu To tylko koniec świata


Gdy parę lat temu obejrzałem film "Zabiłem moją matkę", nie miałem pojęcia kim jest Xavier Dolan i nawet przez myśl mi nie przeszło, że aktor grający neurotycznego nastolatka jest również reżyserem. Braki w wiedzy szybko uzupełniłem i chociaż fanem Dolana nie zostałem, to jednak doceniam fakt, iż autorem mocnych, kameralnych dramatów (w dodatku już sześciu) jest facet przed trzydziestką. Zwłaszcza że jest to w pełym tego słowa znaczeniu kino autorskie, z łatwo rozpoznawalną reżyserską sygnaturą.

Sądząc po najnowszym filmie Dolana, "To tylko koniec świata", talent i oryginalność młodego Kanadyjczyka doceniają największe gwiazdy mówiące po francusku: Marion Cotillard, Lea Seydoux, Vincent Cassel. Pomimo napiętych terminarzy znakomita trójka znalazła czas dla filmu Dolana, choć z pewnością ich gaże nie były imponujące. Zadziałał tu chyba taki sam mechanizm, jak w przypadku filmów Allena, gdzie gwiazdy grają nie dla kasy, ale dla zawodowej satysfakcji i artystycznego prestiżu.

"To tylko koniec świata" pokazuje nam toksyczną, dysfunkcyjną familię Knipperów z Quebecu podczas rodzinnego spotkania. Ton nadaje ekscentryczna, egzaltowana matka o wyglądzie starszych gwiazd Almodovara. Mieszka z nią zbuntowana córka, grana przez Seydoux. Jest jeszcze starszy syn (Cassel) oraz młodszy, odwiedający rodzinę po latach Louis–Jean. Najzdolniejszy i najwrażliwszy z tego towarzystwa, opuścił rodzinne strony dawno temu i bardzo szybko zaczynamy rozumieć, dlaczego tak się stało. Tutaj wojna domowa nigdy się nie kończy, co najwyżej jest przerywana krótkimi rozejmami, a pokrzykiwanie na siebie stało się rutynowym sposobem porozumiewania się.

Wrażliwy, homoseksualny pisarz Louis–Jean wraca po latach nie bez przyczyny. Jest to ostateczne pożegnanie, gdyż jest śmiertelnie chory. Tyle że przekazanie tego komunikatu okazuje się bardzo trudne w atmosferze rodzinnego pola walki. Co ciekawe, jakakolwiek sensowna rozmowa z członkami rodziny jest możliwa tylko sam na sam, gdy pozostałych nie ma w pobliżu. Na marginesie warto zauważyć, że Marion Cotillard, filmowa żona Cassela, zagrała w tym filmie chyba najbardziej bezbarwną postać w karierze – zahukanej, stłumionej żony cholerycznego, despotycznego męża.

Dolan przekonująco pokazuje, że rodzina może być źródłem cierpień, a stała obecność bliskich wyzwalać jak najgorsze cechy. Ludzie–potwory niekoniecznie gwałcą czy mordują. Czasem ograniczają się "tylko" do zamieniania życia swoich bliskich, a przy okazji swego własnego, w piekło. Takie spojrzenie stanowi dobrą przeciwwagę dla o ile liczniejszych, wyidealizowanych obrazków rodziny, znanych z filmów hollywoodzkich. Przy czym im film mniej ambitny, tym obraz rodziny słodszy. Ja zdecydowanie wolę gorzką prawdę Dolana.

Więcej moich recenzji na blogu: http://nowerekomendacje.blogspot.com/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones