Nie zgadzam Cię z tobą trollu.

To nie jest trolling tylko moja opinia. O gustach się nie dyskutuje, każdy ma swój. My się raczej nie zgodzimy, bo wiele mogę zrozumieć ale dycha dla jednego z najgorszych filmów wszech czasów... spadłem z fotela. I nie, nie mówię wcale o Transformersach.

Jaki najgorszy film wszech czasów.To jest mega czadowy film

"I nie, nie mówię wcale o Transformersach."

Czytamy ze zrozumieniem, tak? No ale powiem wprost, chodzi oczywiście o SW:Ep2: Atak klaunów. To nie jest złe tylko jako prequel do SW to jest dramatycznie słaby film w ogóle. Pod każdym względem sztuki filmowej.

Aha ok.

Bierzesz pod uwagę, że kłócisz się z fake kontem założonym by podbijać oceny ostatniego hobbita i transformersów? ;)

Chyba masz rację. Nikt przy zdrowych zmysłach nie da dychy Atakowi Kl(o/au)nów.

Przede wszystkim nikt przy zdrowych zmysłach nie da 10 transformersom. Atak Klonów to przy tym niemalże arcydzieło s-f.

Boże, ominął mnie shitstorm. :( Ale i tak idę po popcorn.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie wystawi oceny 1.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie wystawi 9 transformersom.

Już ci tłumaczyłem na forum Hobbita. Ocena 1 to bezmyślny hejt. Ocena 10 również może oznaczać bezmyślny yyy... fanatyzm, ale często użytkownicy wystawiają tę ocenę nie filmom, które faktycznie uważają za arcydzieła, tylko swoim ulubionym. Np. ja Avengers nie uważam za arcydzieło, ale wystawiłem mu ocenę 10, bo po prostu uwielbiam ten film:)

Nie wiem jakie jest przeciwieństwo tego, może określenie "film, którego nienawidzę" będzie tu pasował, ale naprawdę nie wiem, jak ktoś, kto widział poprzednie części mógł pójść na Wiek Zagłady i spodziewać się czegoś innego? Ja oczekiwałem świetnej muzyki, epickich momentów, rozwałki między robotami, Optimusa oraz bohaterów, którzy nie będą wkurzać. Oczekiwania zostały spełnione, więc wystawiłem 9:) Natomiast jedynka to wyraz hejtu ludzi, których wkurza, że jest to najbardziej kasowy film roku ;p

Nic nie tłumaczyłeś.
To jedynie twoja absurdalna opinia, osoby która o obiektywizmie nawet nie słyszała.

Nie wiesz, co masz odpowiedzieć na ten temat:) Wiesz, że mam tu rację. Jeżeli oczekiwałeś filmu akcji w stylu Mrocznego Rycerza czy jakiegoś dramatu, to wg tych oczekiwań ocena 1 jest słuszna, tylko co to świadczy o kimś, kto miałby takie oczekiwania po poprzednich częściach.

Wiem co odpowiedziec i odpowiedzialem. Taka jest prawda. Probujesz swoja absurdalna opinie zmienic w najwtzsza prawde.

Właśnie nie wiesz i nie potrafisz na to odpowiedzieć:)

Na co odpiwuedzuec niby? Na twoj wymysl?

Wymysł? Widziałeś poprzednie części, a spodziewałeś się czegoś innego, ja nie mogę... Rozumiem, że jednym się podoba, a innym nie, ale po co chodzić do kina, jeżeli należy się do tych drugich?

Wiesz czego oczekiwałem od tego filmu?
Przeciętnego blockbustera innego niż poprzednie części (tak obiecywali twórcy), z niezłymi efektami i akcją.
Dostałem obrażający inteligencję widzów gniot, którego z szacunku dla innych filmów nie można filmem nazwać.

I tak, całe pieprzenie o tym, że 1 są dla trolli to twój absurdalny wymysł wynikający z braku umiejętności obrony własnego zdania.

Zgadzam się, że logiki w tym mało niestety, ale mi to nie przeszkadzało w poprzednich częściach i nie przeszkadza w tej. Już napisałem, czego oczekiwałem od tego filmu. Czy gniot, to kwestia gustu. Odmienne zdanie potrafię uszanować.

Oceny 1 dla trolli? Myślałem, że ja pisałem, iż 1 to ocena, którą wystawiają trolle. Jeżeli to dla ciebie najgorszy film, jaki widziałeś w życiu i gorszych już nie ma... proszę bardzo, wystawiaj. Ja tam nigdy nawet 2 nie wystawiłem, a 3 i 4 bardzo mało. Widać lepiej potrafię sobie dobrać filmy do gustu.

PS. Przeciętne blockbustery tyle nie zarabiają. A tu mamy tendencję rosnącą.

Skrót myślowy, oceny dla trolli, czyli ocena wystawiana przez trolla.
Jest to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem, tak.

I ponownie. Zarobki nie mają NIC, ALE TO NIC wspólnego z jakością filmu.

Jakością to może i nie, ale popularnością tak.

Ja najgorszemu filmowi, jaki widziałem, czyli Skyline wystawiłem 3. Nie wiem, co wystawiłeś poprzednim częściom Transformersów, ale skoro chciałeś pójść na Wiek Zagłady do kina, to musiały ci się podobać. A Wiek Zagłady aż tak poziomem od poprzedników nie odstawał.

Kto powiedział, że poszedłem do kina?
I nie, nie dałem za wysokich ocen poprzednikom, a i tak wiek zagłady mocno odstawał od nich.

To ściągnąłeś? Nie potępiam, ale mam pytanie: po co? Skoro nie lubisz tej serii, to czemu na siłę oglądasz?

To rodzi inne pytanie.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem czy po prostu nie czytasz tego co tutaj piszę?
Zadałeś już to pytanie i dostałeś już odpowiedz.

Nie dawałeś wysokich ocen poprzednikom -> nie lubiłeś tych filmów/mało cię obchodziły.

Cały czas nie odpisałeś mi, czemu chciałeś ten film obejrzeć, skoro dobrze wiedziałeś, jakie są poprzednie części. Takiej odpowiedzi mi nie udzieliłeś.

Udzieliłem. I powtarzać się nie będę. Zacznij czytać co się do ciebie pisze.

A ty przestań kluczyć i patrz, co napisałeś wyżej, bo to nijak się ma do mojego pytania.

Masz 100% rację Ryloth :) Ocena 10 jest wystawiana filmom, które ktoś uważa za ulubione a nie ze względu na dobrą fabułę czy obsadę. Jaki jest sens wystawiania najwyższej oceny jeżeli oprócz dobrej gry aktorskiej i rozbudowanej fabuy film się nie podobał ?

Dokładnie. Na filmwebie ocenia się wg tego, jak bardzo się nam dany film podobał. A w każdym razie robi tak większość. Dlatego Wiek Zagłady ma u mnie 9, chociaż zasługuje na mniej:)

Nie, ocena 10 jest dla wybitnych filmów. Dać transformersom 10 to zbrodnia przeciwko kinematografii. Od dodawania do ulubionych jest serduszko przy miejscu na ocenę.

Tak wiem, że przy miejscu na ocenę jest serduszko. Wszystkie filmy z serii Transformers je otrzymały :) Nie zmienia to faktu iż uwielbim Transformers i według mnie zasługują na 10 :D

Twoja odpowiedź mnie rozśmiesza

Chłopaki przesadzacie!!!
Dać 1 i 10 to gruba przesada w obie strony, film nie jest arcydziełem ale też nie jest totalną klapą
sam film ocenił bym na 5 czyli średnio dodaje 2 punkty ze naprawde dobre efekty specjalne, fakt faktem ta część jest dużo słabsza od pozostałych ale nie można do równać z takimi gniotami jak KAC WAWA.

w sumie racja.

Nie oceniłem tego filmu ale spróbuję go podsumować:
Gra aktorska, fatalna, reżyseria jeszcze gorsza, technika filmowania tanie filmy klasy b lub c, ostatnio taką technikę filmowania widziałem w latach 90-tych na kasetach video. Efekty specjalne moim zdaniem gorsze niż w trzech poprzednich częściach w wielu momentach po prostu przesadzone. Jako fan poprzednich trzech części oraz miłośnik filmów S-F miałbym problem z wypowiedzeniem pozytywnych słów na temat czwartej części Transformers.

Mówisz poważnie? "Film ocenił bym na 5 [Średni]" - jednym słowem, gdyby z tego filmu usunąć wszystkie efekty, to grę aktorską (powiedziane na wyrost), fabułę i muzykę oceniłbyś na 5? Dla ciebie to co zostałoby z tego filmu jest średnie? I jeszcze zestawiasz to z Kac Wawa, gdzie różnica budżetu to jakieś 209 milionów dolarów?
Z ciekawości zapytam: czy jakby na ekranie było więcej wybuchów to dałbyś 5+3, czyli w sumie ocena 8 i bardzo dobry?

Po częsci się z tobą zgodzę, film nie dorównuje poprzednim częścią, możliwe ze moja ocena jest zawyżona, ale twoja ocena 2 myśle ze sporo za niska, dobrze cię rozumiem, sprawa gustu kazdy ocenia wg swoich odczuć

Jest totalną klapą przeczytaj komiks i zrozumiesz ... Toszto gówno jakich mało ...

A co ma komiks do filmu? Ja żadnego o Transformersach nie czytałem, a film uważam za gniot jakich mało.

Stare Robocopy to nie są filmy dla 6-latka

Masz 100% rację. Sam, jako dziecko, miałem koszmary po kilku scenach z jedynki i dwójki.

Widzę, że kogoś jeszcze rodzice nie pilnowali jak trzeba ;)

Oj niestety zgodzę się z twoim punktem widzenia. A o ironio, ówczesne dzieci nieupilnowane przez rodzicieli i oglądające nieodpowiednie dla nich filmy, dziś kręcą głową nad ich remakami, choćby tym wspomnianym Robocopem z 2014 robionymi pod PG-13 ... ech, infantylizacja kina i komercja totalna. Tak dalej pójdzie za parę lat doczekamy wersji dla sześciolatków.

Na "Pacific Rim" bawiłam się świetnie mimo, że to przecie niby też taka letnia głupotka niezobowiązująca zbytnio szarych komóreczek ;) ale była zrobiona z werwą i dystansem.

Tymczasem na seansie naszych biednych Blaszaczków IV wynudziłam się niemiłosiernie. Dawno, żaden film mnie tak nie zmęczył. Nawet irytacji nie zdołałam z siebie po nim wykrzesać. Raczej nie tak to powinno wyglądać xp

Poziom komentarza mówi o tobie wszystko. Wisienka na torcie jest fakt, że oceniasz dwójkę Matrixa jako 10/10. Więcej komentarza nie trzeba ;)

I powiem to po stokroć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uważaj, zaraz się spocisz.

Pierwsze części były ciekawe,ale to była tragedia,z całym szacunkiem dla Wahlberga.

Ok, zdechłem, Pacific Rim super, transformersy gunwo. A oba filmy tak samo głupie i ładne, tylko transformersy dłuższe i więcej scen. Zresztą bardziej rozbudowanych niż w PR. No cóż, nie ma jak konsekwencja :D