bez jaj, jeśli ten film porównujemy do "Człowieka w ogniu" to chyba nie oglądałeś w ogóle tego drugiego albo robiłeś to w przerwie między wcinaniem papu i oglądaniem meczu na drugiej zakładce... Gdzie tam masz jakieś sceny walki (w sensie bez "złomu" oczywiście). To zupełnie dwa różne filmy, inny styl, poziom aktorstwa, poziom fabuły itd - dosłownie wszystko jest tu inne. Porównanie jak najbardziej nietrafione.

#1. ''Typowa sensacja, która może przypominać "Człowieka w Ogniu".''

To nie jest sensacja, naucz się o czym jest dany gatunek filmowy,
porównywanie obu filmów nie ma sensu. Co ci przypomina w tym filmie
'Człowieka w ogniu'?

#2. ''Ani nie ma fajnej fabuły, ani akcji ani zaskoczenia.''

Widzę że nie masz pojęcia o niczym, każdy film ma fabułę, może ona być
różna, ale zawsze jest! To jest film akcji dzieciaku, i jest jej sporo
w tym filmie, lecz nie każdemu musi ona odpowiadać. A zaskoczenia nie
szuka się w takich filmach.

#3. ''Ogląda się to bez wyrazu, ale bez szkody''

Takie zdania wychodzą tylko jak dzieci chcą napisać coś mądrego.

#4. ''Najggorsze w tym wszystkim są jednak efekty specjalne''

Po tym co napisałeś wcześniej, śmiem stwierdzić, iż nie masz zielonego
pojęcia o efektach specjalnych we filmach. Może jakieś przykłady do tego
zdania?

#5. ''Najggorsze w tym wszystkim są (...) niektóre rozwiązania akcji
(...)''

Sam pogubiłeś się w tym co piszesz, najpierw nie było akcji, teraz już
jest, nie wiem ile czasu zajęło napisanie ci tych wypocin, ale chyba
długo skoro zapomniałeś o czym pisałeś wcześniej, możliwe jest także że
masz duże problemy z pamięcią.

#6. ''(...) np: moment w którym Frank pozbywa się bomby pod
samochodem.''

Jesteś kolejną osobą, która ogląda film nie mając pojęcia jaki to
gatunek oraz czego można się po nim spodziewać.

#7. ''Te sceny są faktycznie żałosne co przy tandetnych efektach daje
raczej komiczny efekt.''

Czyt. #3.
Nikt normalny by takiego czegoś nie wymyślił.

#P1.
Ucz się dziecko, myśl o czym piszesz i wcześniej weź coś na pamięć. Nie
próbuj także udawać mądrego, bo ci to nie wychodzi.

Panie kolego, za duzo razy wyzywasz zalozyciela tematu od dziecka, co swiadczyloby o tym ze masz jakies kompleksy (moze sam nieraz zostales porownany do niedojrzalego nastolatka?). fakt moze porownanie tego gniota do czlowieka w ogniu bylo nietrafione, ale reszta wypowiedzi zalozyciela jest jak najbardziej trafiona.

film jest pozbawiony jakiegokolwiek klimatu, aktorstwo jest na poziomie polskich telenoweli, a scenariusz i dialogi lepiej przemilcze.

Jason statham jest czlowiekiem ktory idealnie sie nadaje do takich gniotow. zawsze gra jedna i ta sama mina, kwestie przez niego wypowiadane wywoluja u widza smiech i zazenowanie, a to ze potrafi machnac reka czy noga nie czyni z niego aktora.

Oczywiście, ze wszystkim (prawie) masz rację, ale każdy z tych argumentów odnosi się do tego filmu, w żadnym przypadku do Człowieka w ogniu...

#1. ''Oczywiście, ze wszystkim (prawie) masz rację,''

Napisz z czym on ma rację?

1) ze stwierdzeniem o "dziecku" - trzykrotnie nazywasz tak swojego rozmówcę, mimo iż nie znasz jego wieku... ktoś może mieć inny gust i nie należy go tylko z tego powodu obrażać, bowiem wymiana poglądów sprowadza się wówczas do pyskówki, a nie to jest tu celem;

2) rację ma także pisząc, że film jest pozbawiony klimatu, sensu itd, bo taki Transporter 2 po prostu jest;

3) zgadzam się również z oceną Stathama jako aktora, który poza pojedynczymi lepszymi rolami (np. w Przekręcie) gra na poziomie trzeciej ligi tureckiej...

#1. ''Panie kolego, za duzo razy wyzywasz zalozyciela tematu od dziecka''

Nie wyzwałem go, nazwałem go dzieckiem, gdyż przed napisaniem wiadomości nie zajrzałem na jego profil, a jej treść przypominała mi coś co mogło jedynie zostać napisane przez dziecko, więc to było tylko moje przypuszczenie.

#2. ''co swiadczyloby o tym ze masz jakies kompleksy (moze sam nieraz zostales porownany do niedojrzalego nastolatka?).''

Jeżeli tak twierdzisz, dałeś rade to zrobić z tego co napisałem, muszę zapytać czy nie jesteś czasami chory psychicznie? ( Każdą odpowiedzią, jaka by ona nie była: potwierdzisz, bądź zaprzeczysz ).

#3. ''fakt moze porownanie tego gniota do czlowieka w ogniu bylo nietrafione, ale reszta wypowiedzi zalozyciela jest jak najbardziej trafiona.''

Podaj przykłady, bo bez tego to co napisałeś jest tylko pustą nie mającą celu bzdurą, która nie jest żadnym argumentem.

#4. ''film jest pozbawiony jakiegokolwiek klimatu''

Człowieku, jeżeli nie masz pojęcia o filmach to po co się wypowiadasz?
Chcesz zabłyśnąć, pokazać jakim debilem jesteś? Może jesteś zwykłym prowokacyjnym 'trolem'?
Podaj mi rodzaje klimatów pozbawionych w tym filmie, m.in. 3. Zapewne nie załapiesz o co mi chodzi, ponieważ nie masz o nich pojęcia. Tylko nie myśl o zjawiskach pogodowych.

#5. ''aktorstwo jest na poziomie polskich telenoweli''

Podaj przykłady.

#6. ''scenariusz i dialogi lepiej przemilcze''

Chociaż o tym nie masz pojęcia, to się nie wypowiadasz, nie pisz mi także że była to tylko ironia, bo w całości twojej wypowiedzi nie ma na nią sensownego miejsca.

#7. ''Jason statham jest czlowiekiem ktory idealnie sie nadaje do takich gniotow. zawsze gra jedna i ta sama mina''

Podaj mi przykłady 3 filmów gdzie gra z tą samą miną ( Nie licz serii jako 1 film ).

#8. ''kwestie przez niego wypowiadane wywoluja u widza smiech i zazenowanie''

W jakim sensie? Podaj przykłady.

#9. ''to ze potrafi machnac reka czy noga nie czyni z niego aktora.''

Jaki ma to sens?
Podaj przykłady.

#P1. Jeżeli mam rację, nie zdołasz odpowiedzieć na moje pytania, bądź zmienisz temat.
Jeżeli mam rację to jesteś debilem i nie powinieneś być z tego powodu dumny.

na post zawierający tyle wyzwisk i zakończony takim a nie innym podsumowaniem nikt poważny Ci nie odpowie. Ja również, powyższe zdanie miało jedynie na celu zwrócić Ci uwagę na zasadę "szanuję tych, którzy szanują mnie". Nie szanujesz rozmówcy, więc nikt szanujący siebie nie będzie z Tobą gadał.

Wypowiedzial sie najmadrzejszy czlowiek na forum, uzywajac przy tym niezliczona ilosc wulgaryzmow.

Mam taka prosbe. Jesli tak zazarcie chcesz bronic tego filmu to podaj cechy, ktore dzialaja na jego korzysc.

Chcesz 3 przykladow w ktorych statham gra tak samo? prosze bardzo: Transporter, wyscig smierci, adrenalina - niepokonany, niezniszczalny, wiecznie nadety, niepotrafiacy swoja twarza pokazac niczego poza grozna minka, ktora dziala tylko na podjaranych nastolatkow. moglbym jeszcze dorzucic Zabojce, ale tam na koncu ginie co rzadko sie zdarza w filmach z jego udzialem.

Klimat w filmie sensacyjnym znajdziesz np w Goraczce albo Zakladniku (2004 r.) ale na boga, nie w transporterze.

Nie chce wyjsc na wielbiciela tylko "ambitnego kina" bo uwielbiam tez filmy czysto rozrywkowe. Jednak nie cierpie, kiedy postacie sa jednowymiarowe i nie potrafia w jednym ujeciu powiedziec wiecej niz jedno krotkie zdanie, a scenariusz jest oklepany do bolu, a rozwiazania niektorych akcji sa niebywale smieszne (tutaj goruje pozbycie sie bomby z samochodu). A wszystko to dzieje sie w normalnym, rzeczywistym swiecie i w dodatku wszystko jest traktowane ze smiertelna powaga.

to żeś błysnął intelektem :D

Pewnie jeszcze tego nie zauważyłeś, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie Ci to dane - wulgaryzmami nie da się zaimponować nikomu, kto skończył (intelektualnie) 10 lat...

Powiedzmy, że dla mnie tej dyskusji wystarczy.
Acta est fabula (nie sądzę, żebyś to rozumiał, sprawdź sobie na goolgach :D )

Ja rowniez nie mam zamiaru wdawac sie w dyskusje z kims kto przeklenstwami i szczekaniem probuje pokazac ze jest najwiekszym ekspertem w dziedzinie filmu. Zycze sukcesow i szybkiego dojrzenia :D

"Bobas skurwysynie, chwalisz się że znasz coś po łacińsku"

Brawo panie inteligentny, brawo. Pisze sie: PO ŁACINIE, a nie po łacińsku... :D

żałosny typ. jego posty na filmwebie az ociekają nienawiścią.

Haha, skąd ty się wziąłeś mały zjebie. idź się pobaw ze starym. Haha, po tym co pisze nie da się stwierdzić takiego 'czegoś'. Jesteś kolejną małą zabawną suką, pisz więcej bo forum nie miało już dawno aktualizacji.

z tą fabułą jest jak z pogodą mówi się czasem "nie ma pogody na wyjście na spacer" :) a pogoda zawsze jest tylko może być zła albo dobra ;) i tak właśnie jest z fabuła :)

dokładnie, 4/10, gdyby nie stratham byłoby mniej... no bez kitu, wyskok audicy z parkingu na wieżowiec??? uwierzyłem w to jak nic. to samo z tonącym samolotem - grafa jak w grze lost na peceta... graficy mogliby się przynajmniej nieco bardziej postarać...