Ogląda się przyjemnie. Ale film jest pełen absurdów: - końcowe minuty - w jaki sposób Frank znalazł się w samolocie? - nieśmiertelność Franka, no bez jaj, zasłaniał się drewnianymi drzwiami przed serią z podwójnego Uzi
Zapomniałeś o bombie przyczepionej do samochodu którą odczepił robiąć obrót samochodem w powietrzu o 360 stopni i zachaczając o dźwig ;)
yep, ta scena swoim absurdem przeszła do historii :>