Chociaż lubię kino rozrywkowe, to jednak ten film mnie strasznie drażnił. Facet, który samochodem w locie potrafi rozbroić bombę i blond paniusia prosto z power rangers, strzelająca karabinkami z odpustu. Po prostu śmiech na sali, wstyd dla Stathama i Bessona za taki szajs.