Cóż, Ti West mnie nie zawiódł. Pierwsze minuty już zdradziły fascynację retro stylem, ale potem to gdzieś znikło. Pierwsze pół godziny wypadało dość blado i przyznać muszę, że gdyby nie znajomość reżysera pewnie bym zaczął to oglądać jednym okiem. Bo wyglądało to tak, jakbym sam to nakręcił na spacerze z kolegami....
Spodziewałem się ciekawego klimatycznego filmu, niestety bardzo się zawiodłem. Film jest nudny i taki jakby "cichociemny" - kilka krótkich dialogów, jakiś dziwne dźwięki zamiast muzyki i straszne dłużyzny. Daje 4/10 o nie polecam bo to strata czasu na oglądanie i download(film nie został wydany w Polsce...)