PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=341393}
4,1 25
ocen
4,1 10 1 25
Trigger Man
powrót do forum filmu Trigger Man

Cóż, Ti West mnie nie zawiódł. Pierwsze minuty już zdradziły fascynację retro stylem, ale potem to gdzieś znikło. Pierwsze pół godziny wypadało dość blado i przyznać muszę, że gdyby nie znajomość reżysera pewnie bym zaczął to oglądać jednym okiem. Bo wyglądało to tak, jakbym sam to nakręcił na spacerze z kolegami. Trójka chłopaków udaje się na polowanie do lasu, tam idą, idą, idą, idą. I K*wa nie gadają! Prawie wcale. Pojawiają się ze dwie sceny dialogów, lekka spina miedzy nimi, potem jeszcze chwila napięcia, znowu idą. I trafiają do jakiejś opuszczonej fabryki. I jak już się zaczęło dziać, to dostałem po ryju konkretnie. Dobrze, że byłem rozwalony na kanapie, bo z krzesła mógłbym spaść. Potem już napięcie jest prawie bez przerwy do końca, choć nadal jest powolnie. Całość kręcono głównie kamerą z ręki, barwy nie są jakieś piękne i praca kamery jest mocno nierówna, ale w sumie tworzy to realistyczny klimat, czułem się, jakby był z bohaterami w tym lesie, który notabene, nie odbiega niczym od naszych polskich lasów. Bodycount nie jest duży, akcji nie ma wiele, ale jest genialny klimat i napięcie. Muzyka była rewelacyjna, efekty o dziwo też (nie widziałem nigdy przestrzelonej czaszki, ale wyobrażam ją sobie właśnie tak). Tak więc gdyby nie zbyt długie intro, albo gdyby owo intro miało jakieś ciekawe dialogi i może gdyby jeszcze dało się choćby domyślać czegokolwiek o antagonistach – było by super. Tak czy siak polecam cierpliwym. Film z nawiązka odwdzięcza się widzowi za poświęconą uwagę i cierpliwość.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones