PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98840}

Triumf woli

Triumph des Willens
7,4 3 110
ocen
7,4 10 1 3110
6,4 11
ocen krytyków
Triumf woli
powrót do forum filmu Triumf woli

Techniczny majstersztyk!!! Gdyby nie propagowane treści była by 10 z wykrzyknikiem. Ale nie o tym...Co za debilizm dać pod ocenę postacie tam występujące. Czy Ktoś się zastanowił nad tym? Przecież to nie aktorzy! Jak myślicie czy ktoś przy zdrowych zmysłach da zbrodniarzom ocenę?

MIR66

Ale ty już ich oceniłeś jako zbrodniarzy..
Więc gwiazdki są zbędne dla Ciebie bo nie ma minusowych..
Ale wyobraź sobie, że nie dla wszystkich to zbrodniarze.
Bo nie wszystko co robili było złe, jak powiedziano we współczesnym filmie Hitlerze,
który ewakuował z żoną do Argentyny, gdzie w luksusowej posiadłości w pokoju (dzięki operacji plastycznej) dożył później starości.

Sam Watykan pomagał w załatwianiu fałszywych dokumentów dla nazistów, aby mogli wyjechać za granice.. poza teren łapanki.
Teraz są o tym książki i filmy dokumentalne.
Druga postać po Adolfie, Herman Goering gdy po rzekomej śmierci Hitlera, a nawet już wcześniej chciał wejść w układ z Anglikami i Amerykanami.. dlatego zamiast uciekać jak inni, mimo, że też przez jego ręce przechodziły wszystkie najważniejsze dokumenty.. SAM ODDAŁ SIĘ W RĘCE Amerykanów.. Przestępca mający wiele na sumieniu by tak nie zrobił i to bardzo bogaty, mający żonę i małą córkę. Mógłby zaszyć się gdzie chce, miał wiele międzynarodowych znajomości.. ale zgłosił się bo liczył, że potraktują go poważnie, uczciwie jako głowę państwa (gdy Hitler się usunął, był następcą) i wiesz co.. oni go skazali i zabili, nazywając zbrodniarzem.. a sami w swojej historii jak wszyscy mordowali inne narody, jak im przeszkadzały.. Robił to nawet kościół w dawnych czasach, wycinał w pień całe narody pogan. Wiec jak można nazywać jednych zarodniami a drugich nie?

Może najlepiej było by pomyśleć samodzielnie i zastanowić się o co chodziło tak naprawdę. Gerling nie chciał tej wojny, mówi się, że dlatego, iż był ustawiony... Ale każdy inteligentny człowiek nie chce wojny skoro można stosować inne, lepsze metody.
Wojna tak naprawdę nie była na korzyść Niemców. Były plany wojny prewencyjnej przeciw młodemu państwu niemieckiemu.

Co w takiej sytuacji ktoś robi, jeśli inne państwa planują jego wspólnie napaść.. uprzedza je i robi to samo, zawiera pakty i niszczy.. to co jemu zagraża. Na tym polegają wszystkie wojny, na wzajemnym wyniszczaniu i przejmowaniu władzy..
Poczytaj sobie o współczesnych wojnach i wielu ludobójstwach, poczytaj o prowokacjach gdzie zabija się masę cywilów.
Hitler nie robił niczego nowego, a jego strategie współcześnie stosują amerykanie, wcześniej ruscy.. a nikt nie mówi "zbrodniarze".

Poza tym jak możesz oceniać ludzi nie znając ich historii, albo znając z jednego źródła, od tych którzy ich nienawidzili.
Gdyby Hitler wygrał wojnę to myślał byś tak jak jak on wyprał by Ci umysł, czyli znów powtarzał byś bezmyślnie propagandę.
Zwycięzcy piszą historię.. a ludzie nie zadają sobie trudu by sprawdzić co było jakie naprawdę.. i klepią oficjalne głupoty.

Fakt obozy i terror nie były fair, ale trzeba się najpierw zastanowić zanim coś się powie..
Poczytać i zrozumieć dlaczego .. komu się to opłacało.. o co w tym chodziło.. a potem wyrażać opinie.

Film jak film.. można oceniać jak się komuś podoba. Będąc wolnym od ideologii, to portal ARTYSTYCZNY nie polityczny!
Można docenić walory artystyczne, estetyczne i pomysłowość.. oraz ogólnie wrażenia, że to mega impreza.
To nie szkoła gdzie są jedynie słuszne odpowiedzi i ktoś kontroluje jak kto się wypowie, czy prawidłowo coś oceni.

zjonizowany

Poza tym film był kręcony w 1934 roku, kiedy to stosunki z Polską były dobre.
Nawet Gerling był na pogrzebie Pozaludzkiego, a Hitler na mszy w Berlinie, ogłosił żałobę narodową w Niemczech.
Lidzie inteligentni, szanują się wzajemnie dążąc do dobra, a nienawiść i pomówienia są domeną tych innych, których napuszcza się na siebie.. (nazywanie kogoś zbrodniarzem to mowa nienawiści.. która nie wnosi żadnego dobra do życia).
Przez 6 lat władzy naziści z upadającego państwa stworzyli imperium. To przykład ogromnego cudu gospodarczego.
Jak ktoś nie myśli i chce widzieć w nich tylko zbrodniarzy to jego sprawa.. jednak można uczyć się od nich np. dobrej organizacji.

zjonizowany

Film był nagrodzony min na festiwalu w Wenecji też we Francji, a angielski tygodnik The Time dał Hitlera na okładkę obwołując go człowiekiem roku (!) Można zapomnieć o polityce na czas seansu i ocenić to jako dzieło (!)

Do tamtego czasu.. (co było potem to inna sprawa.. Sam zadaję sobie pytanie po co im ta wojna.. dlaczego do tego doszło. To nie było w interesie Niemiec.. aby rozpoczynać wojnę mając tak super rozwijające się państwo.
Rozpoczęcie wojny było w interesie WROGÓW Niemiec. Jak ktoś jest spostrzegawczy to to zauważy..

Jeden ze znanych polskich geopolityków powiedział: "O tym kto rozpoczął wojnę decyduje ten kto ja wyra"
Czyli zwycięzca może zafałszować DOWOLNIE historię.. Np. Rosjanie do niedawna uczyli w POLSKICH SZKOŁACH że Katyń to Niemcy. Tak też bierz poprawkę, że to co wiesz o bohaterach filmu to może być aż w 50% dezinformacja.

zjonizowany

"To nie było w interesie Niemiec.. aby rozpoczynać wojnę mając tak super rozwijające się państwo."

W Mein Kampf Hitler jednoznacznie przedstawił swoje plany dotyczące zbudowania potęgi Niemiec na drodze militarnego podboju, wiec zdziwienie raczej zbyteczne.
"Super rozwijające się państwo" (sic!) nieprzypadkowo zbroiło się na potęgę. Jednak nie tylko dlatego, żeby ładnie wyglądać na defiladach.

zjonizowany

"Co w takiej sytuacji ktoś robi, jeśli inne państwa planują jego wspólnie napaść.. uprzedza je i robi to samo, zawiera pakty i niszczy.. to co jemu zagraża"

No po prostu cholernie zagrażała mu Austria i Czechosłowacja, Belgia, Holandia i Norwegia, o arcyagresywnej Polsce nie wspominając. O mały włos nie zdążyłby biedny Hitler przed inwazją wrogich mocarstw.

zweistein

To nie słyszałeś o planie wojny prewencyjnej zanim III-cia rzesza się rozrośnie?
To nie słyszałeś o wypowiedzi znanego geopolityka,
że o tym kto zaczął wojnę decyduje jej zwycięzca(czyli powojenna propaganda)?
Może też nie słyszałeś powiedzenia, że to zwycięzcy piszą historię (jak chcą dowolnie)?

zjonizowany

Austria, Belgia, Holandia, Jugosławia, Grecja i Czechosłowacją z Norwegią szykowały się do wojny prewencyjnej przeciw pokojowo nastawionej III Rzeszy? Faktycznie, ta perełka historyczna jakoś mi umknęła. Pewnie zwycięzcy tak napisali podręczniki, żeby ukryć tę niewygodną prawdę.

zweistein

"Hitorię piszą zwycięzcy"
~ Winston Churchill


"a ciemne masy wierzą w to co się im przedstawi."
- dopowiadam ja


Na tej zasadzie nawet inteligentni ludzie, chodząc do kościoła w dzieciństwie
wyznają irracjonalne, schizofreniczne wręcz wizje świata

Skoro są świecie przekonani, że kościół jest święty
choć wymordował ogrom ludzi
skoro wierzą, że Papierz jest nieomylny
skoro wierzą, że są grzeszni i muszą się spowiadać
oraz odprawiać rożne rytuały... to...

skoro nie są takimi kompletnymi idiotami
znaczy to, że indoktrynacja, urabianie od dziecka jest bardzo silne

skro można wmówić im piekło, niebo, bożki, demony
i zorganizować część ich życia w okół kościoła
to znaczy, że można im wmówić WSZYSTKO
sugestywnie lub odpowiednie wcześnie od dziecka

Dlatego tworzy się olbrzymią propagandę w kinie.
we wszystkich materiałach, nawet przy okazji zwierzania zamku,
który miał być kwaterą dygnitarzy III-ciej Rzeszy
przewodnik mówi "zbrodniarze".

Filmy są tym wręcz przesycone..
tym piętnowanie i to jest manipulacja
a gdzie Katyń, a gdzie zbrodnie stalinowskie
a gdzie eksterminacja Indian, a gdzie kolonizacja afryki oraz inne...
np. zbrodnie kościoła

NIGDZIE, chyba, że układ gdzieś się zmieni..
Historia jest bardzo zakładana..
ale głupcy, którzy ślepo wierzą propagandzie nie wzbudzają w siebie nawet refleksji, że może być inaczej.

Jeśli chodzi o historie narodów obowiązuje takie myślenie:

jak kali ukraść to dobrze, ale jak Kalemu - to skandal, to zbrodnia..
(i złodziej wtedy krzyczy "łapać złodzieja"



Bo to zwycięz

tym czasem

zjonizowany

...Bo to zwycięzcy tworzą programy edukacyjne
tym czasem, leniwa intelektualnie większość wierzy we wszystko, bez sprawdzania drugiej strony.

Jakim trzeba być głupcem aby wyrabiać sobie opinie czerpiąc informacje od tylko jednej strony?

zjonizowany

Co do pochodzenia cytatu "„Historię piszą zwycięzcy”
powiedział to też Józef Stalin
(bo to jest OCZYWISTE dla polityków i ludzi myślących większymi kategoriami)

zjonizowany

Dlatego radziłem - w ramach poszukiwań historii napisanych przez przegranych - poczytać po prostu Mein Kampf.
Przecież Hitler jednoznacznie pisał tam o swoich wojennych zamiarach.

zweistein

"Naszym zadaniem jest wychowanie człowieka, który będzie widział piękne i prawdziwie wspaniałe strony życia, który nie zamieni się przedwcześnie w ponurego zrzędę. Chcemy cieszyć się pełnią życia, trzymać się go i unikać wszystkiego, co według ludzkiej miary szkodzi bliźniemu. Jeśli teraz [23 IX 1941] szkodzę Rosjanom, to tylko dlatego, że inaczej oni szkodziliby mi. Tak robi i dobry Bóg: rzuca nagle masy ludzi na ziemię i niech się każdy sam martwi o siebie. Jeden zabiera drugiemu, i koniec końców pewne jest tylko to, że zwycięża silniejszy. To zresztą najsensowniejszy układ, gdyby było odwrotnie, nic by nie powstało. Gdybyśmy nie przestrzegali praw natury, nakazujących korzystanie z prawa silniejszego, to pewnego dnia pożarłyby nas dzikie zwierzęta, potem owady pożarłyby dzikie zwierzęta, aż w końcu pozostałyby tylko mikroby." A. Hitler. s 61

zjonizowany

S. 61 czego? Bo skoro mowa o 1941, nie jest to wcale Mein Kampf.
Spróbuj odnieść się a propos mojej wypowiedzi. Czyli zamiaru zaatakowania sąsiadów i rozpętania wojny, jako koniecznego środka do realizacji celu. Jakimi środkami, pokazała okupacja i masowe mordy. Jeśli ktoś dzisiaj tego broni i tłumaczy, nie sposób znaleźć słów, aby wyrazić nędzę takich działań.

zweistein

Przeoczyłem źródło: Martin Bormann "Rozmowy Przy stole"
pospiesznie wklejając ten cytat z Wiki.
https://pl.wikiquote.org/wiki/Adolf_Hitler

Próbując odnieść się do Twojej wypowiedzi jestem zmuszony zauważyć, że funkcjonując w danym kręgu kulturowym, przyjmujesz pewne rzeczy, za oczywistości nie zdając sobie sprawy, że wcale takie być nie muszą

oraz, że pozory mylą i bywa, że formułując swoją opinie bazuje się, na niekompletnych lub błędnych (mimo, że np. masowych) przekonaniach, czy też danych. Tak czy inaczej,
bardzo chciałbym poznać Twój tok rozumowania (który nie wydaje się być wprawdzie wyjątkowy, ale nie miałem okazji o tym rozmawiać, a bardzo mnie to ciekawi na jakich założeniach się opierasz.. lub ogólnie rzecz ujmując w co wierzysz, że jest to dla Ciebie takie oczywiste i bezsprzeczne, że należy potępiać, ganić (czyli co - karać takie działania np. jak - czy włącznie z karą śmierci? Czyli oko za oko ząb za ząb, czy stosować bardziej wyrafinowane formy przemocy).

Wyobraź sobie taką sytuację, że ktoś chcąc kogoś ukarać wykonuje wyrok, a osoba postronna widząc to (idąc tym samym tokiem myślenia) wymierz także karę i zgłasza kata.
Jednak kolejny przechodzień widząc, że ktoś kogoś zabił, zabija tamtego w ramach potępienia zbrodni.. i tak bezmyślne koło przemocy się toczy, wybijając wzajemnie wszystkich po kolei.

Więc jeśli potępiać to wszelką przemoc, a nie wybiórczą.
Czy na tle ogromu przemocy działania nazistów są wyjątkowe. Obserwując to z dystansem powiedział bym, że nie.. Bo chyba trzeba być ślepym, albo nie znać historii, aby nie zauważyć każde liczące się, silne państwo uczestniczy w wojnach jako najeźdźca lub tzw. misja pokojowa (czyli kontyngent z neo-kolonii do pilnowania interesów najeźdźcy, czyli okupacji). Tak, że ówczesne państwa powstały na gruzach tych które podbiły i na terenie narodów które wymordowały (jak byś nie wiedział to Indianie nie byli wyjątkowi). Więc każdy mógłby potępić siebie, oprócz ofiar i niedobitków (których już los skarał głupotą, bo ich życie zwykle sprowadza się do roli niewolnika).

Innymi słowy zawsze oceniamy coś biorąc pod uwagę dany punkt odniesienia. Czyli względem czegoś, np. przeszłej i obecnej historii świata. Hitler wzorował się na sławnych, wybitnych przywódcach np. cesarzach Rzymskich
(mając nie jedną pozytywną ideę /tyle że metody i sposób realizacji nie był szczególnie trafny/. Wszyscy znani, zasłużeni przywódcy prowadzili wojny i rewolucje (to zdaje się dopiero Gandhi wymyślił, bezkrwawy opór).

Czy rozumiesz, że nie zmienia się świata w czasach wojen pisząc listy z pobożnymi życzeniami, gdy inni zabijają się, lub zbierają się aby zalać świat "czerwoną zarazą".
To np. Polska z bolszewikami stoczyła zwycięzcą wojnę, a nikt Piłsudskiego (chyba) nie nazywa zbrodniarzem, mimo że też będąc dyktatorem organizował obozy (choć nie miał aż tak wielkich celów i działał w małej skali, tak jak obecnie stany, mając obozy dla swoich wymyślonych wrogów, gdzie też nie przestrzega się praw człowieka).

Po prostu na wyższym poziomie organizacji świata, taka jest jeszcze polityka, takie nadal stosuje się metody.
Więc musiał być potępić wszystkich za wszystko
i dokumentnie rozbroić.

Bo jeśli zabić jednego człowieka w imieniu prawa można, to zabić milion też. Bo to to samo. Liczba nie ma znaczenia, dla oceny działania. Czy zabijasz milion jednorazowo 100 (w ciągu roku) czy ze sto systematycznie co miesiąc ale za to przez dziesiątki lat... (być może nawet wyjdzie na to samo).

Więc zastanów się nad swoją augmentacją.
Na jakim założeniu, na jakiej wartości ona bazuje.

I dla lepszego zrozumienia wyobraź sobie,
że ja nie znam tych rzeczy, które dla Ciebie mogą być oczywiste.

Np. że jestem genialnym dzieckiem, które prawie od razu nauczyło się pisać, ale nie zdążyło jeszcze przejść przez system edukacji (czyli ogłupiania polegającego na bezkrytycznym myśleniu z góry zapodanymi schematami. Które wkuwa się na pamięć i wypowiada na żądanie nauczyciela. Z zaskoczenia, w stresie, na czas i publicznie, na ocenę). Więc wyobraź sobie, że rozmawiasz z kimś kto nie jest wytresowany do myślenia (dla Ciebie) oczywistymi schematami i uzasadniając swoją tezę musiał byś powołać się na jakąś wartość (a nie powtórzyć to co powieszano w kościele, w szkole lub w TV).

Podsumowując - chciałbym pobudzić Cię to myślenia polegającego na przekraczaniu uwarunkowań tzw. masowych przekonań (i do głębszej refleksji, nt. własnej argumentacji, która nie musi być zła... Tylko chciałbym wydobyć to meritum.. dlaczego tak uważasz/dlaczego tak jest.

Oraz zauważyć, że jeśli miałbyś racje, że wojny są tylko złem to nie było by ich tyle, ciągle i zawsze (bo obecnie są stale i wszędzie, tylko niektóre nadal krwawe, bo przyjęły już dawno temu inne, bardziej subtelne formy. Jak np. wojna gospodarcza lub ideologiczna). Tak jak samo niewolnictwo nie upadło tylko naturalnie ewoluowało do innej formy (tzw. obowiązku pracy i wynagrodzenia zań -choć to akurat jest bardziej kontrowersyjne, do polemiki czy to jeszcze niewolnictwo czy nie..).

Tak czy inaczej, nie ma rzeczy oczywistych
to tylko system edukacji stworzony przez kościół sprawia takie wrażenie, ucząc ludzi do myślenia z góry podanymi SCHEMATAMI prawdy i fauszu (co tworzy czarno-białą wizje świata: dobre/złe, właściwie/nie właściwie). I co zabawne nie jest logiczne, bo używa się to wybiórczo, jak chce. Czyli np. kali ukraść to dobrze, ale Kalemu coś ukarać to źle! (hipokryzja)

zjonizowany

Twoja wymuszona erystyka nie robi na mnie wrażenia. Mordowanie bezbronnych cywilów, kobiet i dzieci, próba wymordowania jednego narodu i zamienienia innych w niewolników nie jest ani szczytna, ani godna obrony. To po prostu mordy, i szukanie dla nich usprawiedliwień, racjonalizacji, jest obrona zła, po prostu. Nie, żaden Kali nie usiłował wymordować Niemców w obozach koncentracyjnych, brak symetrii, choć tak usilnie usilujesz wykazać. Żaden cesarz rzymski nie może być wzorem dla podobnych działań, podobne porównania są absurdalne i ahistoryczne.
Twój bohater to zbrodniarz i morderca, niczego nie zmienia to, że innym był Stalin, czy Pol Pot. Tak. świat czarno-biały nie jest, i dlatego właśnie, w imię zachowania podstawowej busoli moralnej, mordowanie niewinnych powinno być napiętnowane, niezależnie od tego, czy robi to twój wódz, czy czyjś inny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones