Tytuł tego postu, jak i moja ocena tego "arcydzieła" to nie czysta prowokacja, ale dokładnie przemyślana opinia, którą kompleksowo popieram argumentami, analizując absurdy i jaskrawe przejawy setnej głupoty reżysera tego filmu. Zapraszam serdecznie wszystkich chętnych do zapoznania się z nią na mojej stronie FB. Na tym portalu niestety względy techniczne stanęły na przeszkodzie po temu, aby zamieścić ją w całości.