Wczoraj w nocy obejrzałe i nie mogłem zasnąć do rana. Wspaniały i wzruszający. Wywołał u mnie tyle emocji ,że chwilami aż dygotałem z nerwów. Wspaniałe role ,scenariusz i muzyka. O ile Frances jak zwykle jest niesamowita ,to rolą Rokwella byłem zafascynowany i jestem nią zachwycony. Szkoda ,że tak rzadko możemy oglądać takie arcydzieła. Ile filmów trzeba oglądną żeby trafić na taką perełke.