Jacek Bromski stanął na wysokości zadani. Bardzo dobre. Jak świeże bułeczki
Film nudny jak flaki z olejem, w ogóle nieśmieszny, no po prostu żenujacy. Nie zdziwiłbym się, gdyby te przychylne komentarze na Filmwebie pisał sam Jacek Bromski i spółka. He he
Ten film trzeba zrozumieć i mieć odpowiednie poczucie humoru do niego