Nie, to nadal jest komedia. Opowiada ona o kobiecinie, którą narzeczony chce ukulturalnić. W tym celu wynajmuje faceta, oczywiście przystojnego, żeby łatwo się ta kobiecina mogła zakochać. Tylko że z tej farsy wychodzą całkiem poważne wnioski – brak znajomości historii własnego kraju, obłuda, brak szacunku, zasad, moralności... Nie chcę gdakać, może wy w tym filmie dostrzeżecie tylko niezłą zabawę i wnioski, które – według was – już są dawno nieaktualne. Obyście mieli rację. Bo jak dla mnie ten film mógłby powstać dzisiaj. W tym kraju. Bo obecnie nadal przerażająca większość urodziła się wczoraj. I za to dodatkowa gwiazdka.
Do tego dochodzi bardzo prosta konstrukcja filmu, takowe zdjęcia i ogólne nieskomplikowanie – dużo jest tu długich ujęć z udziałem nieruchomej kamery. I bardzo dobrze.
7/10.
Zgadzam się z założycielem tematu. Film nic się nie zestarzał, co prawda jest już troszkę zapomniany, ale tematyka filmu jest nadal aktualna i co najważniejsze niegłupia.
Moim zdaniem film jest bardziej dramatem z elementami komediowymi niż typową komedią, i jak na hollywoodzką produkcję jest bardzo skromny i teatralny. Jednak bardzo dobrze się go ogląda. A Judy Holliday zagrała swoja życiową rolę.
Moim zdaniem warto obejrzeć. Polecam.
Akurat miałem okazje oglądać na TVP Kultura - Film jak najbardziej ma nadal bardzo aktualny temat wystarczy wspomnieć o tym jak zależni są kobiety od mężczyzn w krajach islamskich, sam film jednak pochodzi do tematu z jajem przez co nie jest ciężkostrawny a ogląda się go świetnie i duża w tym rola roli Judy Holliday wiec u mnie 9 z serduszkiem dawno nie widziałem tak lekkiego chociaż z odpowiednią dawką dramatyzmu do tematu ubezwłasnowolnienia kobiety mentalnie jak i fizycznie.
"ze współczuciem lub politowaniem o kobiecie"
Na mężczyzn mówię za to "chłop" jako synonim.
Wiem, że ze współczuciem, ale mnie, to określenie kojarzy się z taką zabiedzoną kobietą, ew.starszą kobietą , no i ew.prostą, w sumie ona była prosta, a może nie prosta, a niedouczona...
Myślę, że nie tylko mnie, ale tak jakoś niesympatycznie brzmi, ale poprawnie po polsku jest, zaś Tobie jednak byłoby ładniej i bardziej elegancko. Pozdrawiam :-)
Jedna rzecz się zdeaktualizowała: dziś już nikt nie powie, że faszyzm jest najgorszą tyranią :( Pozostaje napawać się faktem jak bardzo lewicowe (proradzieckie) było ówczesne Hollywood.