PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803530}

Utoya, 22 lipca

Utøya 22. juli
6,2 6 595
ocen
6,2 10 1 6595
6,8 19
ocen krytyków
Utoya, 22 lipca
powrót do forum filmu Utoya, 22 lipca
marcin_lendzion

nie będzie tylko jest*

marcin_lendzion

Przecież to właśnie ten film.

skalp_el

film "Utoya, 22 lipca" oraz "22 lipca" to są dwa różne filmy, oba z 2018 roku. Tego pierwszego nie ma n netflixie. Przynajmniej na razie.

Krisu_1

A to nie wiedziałem.

marcin_lendzion

Jestem zmieszana faktycznie obsada jest zupełnie inna. Ale to gdzie można dać recenzje na temat filmu z netflixa? Który naprawdę został w okrutny sposób spłycony. A terrorysta łudząco przypomina Rafonixa.

marcin_lendzion

wedlug mnie nie jest lepszy. 22 july tez nie jest wybitny, ale lepszy fabularnie. moze kiedys ktos porzadnie to nakreci.

marcin_lendzion

22 lipca 2011 roku na norweskiej wyspie Utoya uzbrojony mężczyzna (prawicowy ekstremista) otworzył ogień do przebywającej na obozie młodzieży.

Bardzo zły film, zrobiony na modłę trillera klasy B. Przerażone twarze aktorów, strzały i krzyki nie oddały tragedii, jak się tam wydarzyła. Na wyspie przebywało ok. 560 osób w wieku od 14 do 18 lat. Zginęło 69 młodych ludzi. Film nie pokazał skali dramatu, nie pokazał kata, a zabitych można policzyć na palcach. Beznadziejny! Nie polecam.
Gdyby nie napisy objaśniające wydarzenia tamtego dnia, można by pomyśleć, że film jest o hukach z karabinu i biegającej po lesie młodzieży. Gdzie sceny okrutnego mordu i zadowolonej twarzy kata? Gdzie aresztowanie tego zwyrodnialca? Gdzie rodzice, którzy odchodzili od zmysłów? Szkoda.

isleena

Nie zawsze należy wszystko pokazywać wprost. Film jaki opisujesz byłby po prostu żerowaniem na tragedii ofiar zamachu i ich rodzin, ku uciesze gawiedzi -czyli widzów. Dla rozrywki.

Film w takiej formie jak pokazano jest jakby hołdem dla ofiar. Jest to (fabularyzowana) rekonstrukcja zdarzeń z perspektywy uczestników obozu. To ich historia w tym konkretnym czasie i miejscu. Ich traumatyczne doświadczenia potraktowano z szacunkiem, bez szukania taniej sensacji.

I bardzo dobrze, że nie pokazali sprawcy i nie wypowiedzieli jego imienia- ale by się ucieszył w więzieniu, że filmy o nim kręcą. Toć chodziłby pewno po celi dumny z siebie jak paw.

A rozpacz rodziców? Za mało czasu jeszcze upłynęło od tych zdarzeń, żeby rozdrapywać te rany. Poza tym była scena matki dzwoniącej do swojej nieżyjącej już córki - to chyba wystarczająco przedstawia dramatyczną sytuację rodziców. Wolałabyś oglądać rodziców, krzyczących z rozpaczy nad ciałami swoich dzieci? Ja nie i pewno prawdziwi rodzice ofiar też nie bardzo. Czasami mniej znaczy więcej i nie trzeba walić taką dosłownością po oczach.

Moim zdaniem film obszedł się z tym trudnym tematem z szacunkiem. Bywało nudno? Może i tak- sama w pewnym momencie zerkałam na zegarek. Ale uwierz mi, że pewno tym osobom chowającym się w krzakach i rozpadlinach skalnych każda sekunda wydawała się być godziną.

Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones