Jak można zepsuć coś tak świetnego. Te wszystkie sceny śmierci były tak sztuczne, że aż trudno w to uwierzyć. Co za ludzie robili ten film? Po prostu porażka maksymalna.
Ten film powinien pójść bardziej w stronę dramatu i wyciskacza łez, bo nie ma co ukrywać, ale taka fabuła bardziej by pasowała.