1. Gdzie są korzenie tych ich całych rytuałów? Skąd to się wzięło? Można się tylko domyślać, że ma to związek z jakimiś celtyckimi obrzędami ale w filmie ma być to przedstawione, a nie wyssane z palca.
2. Kolejne niedomówienie, pod tytułem: "Coś poszło nie tak". Mianowicie co takiego poszło nie tak z tą dziewczynką!?...
Film jest w porzadku, oglada sie przyjemnie, nie nudzi w ogole. Dobre aktorstwo. Napewno film nie sprawdza sie jako horror, ale sama historia jest ciekawa, i jezeli by byl opowiedziany w nieco innym tonie obyczajowo-dramatycznym, to film moglby byc lepszy. A tak stara sie dorownywac gatunkowi, i wychodzi to malo...
Bardzo przeciętny film. Niby dobrze zrealizowany, niezła gra aktorska, momentami nawet wciąga, ale czegoś mu brakuje. Może jakiegoś oryginalnego pomysłu na siebie, ponieważ widz ma wrażenie, że to już gdzieś, kiedyś było. Bardziej skupia się na przeżyciach zrozpaczonych rodziców, więc jako dramat mógłby próbować się...
więcejnie jest to nowy temat z tym odzyskiwaniem utraconego dziecka przy użyciu czarów- marów :-), słaby horror choć do najgorszych nie należy
Nie polecam z całego serca. Film nawet nie nadaje się na nudny wieczór. Jednym słowem jest beznadziejny. Jakoś ani nie był straszny, ani nie trzymał w napięciu. Dziewczynka zabijająca to w ogóle jakiś śmiech na sali. Już lepiej w takich "dziewczynkowych - morderczych" klimatach obejrzeć Orphan. Daję 3 bo nie chcę aż...
więcejdlaczego właściwie ta żona została wciągnięta do tej ziemi i tak wszyscy przyjęli to za oczywistość?
[albo mamy do czynienia z fatalną iście grą aktorską albo świadkowie tego zdarzenia rzeczywiście w ogóle się temu nie zdziwili]
może się nie skupiłam za bardzo na filmie ale nie pokumałam tego.
Dziwny facecik z dziwnym "liczydłem" bawi się w coś w rodzaju voodoo.
Bardzo kretyński rytuał. Żałosny. Trzecioklasista pewnie by coś lepszego wymyślił.
W tym filmie największe wrażenie robi BYK. Poza tym film sztywny , bzdurny i nieciekawy.
A i w ogóle to Wakewood pisze się razem. Tak przynajmniej było na...
Oboje rodzice mają niebieskie ocze a dziecko brązowe, ten kto zna choć trochę biologii wie że to nie możliwe.