Jak w temacie, film bardzooo słaby. Początek nijaki. Po 10 minutach muzyczka ktora mi
przypomina psychodelię Kaliber 44. Potem gość który mówi " pojedyńczy strzał z przyłożenia, brak
krwi, brak rany wylotowej, kula w głowie ". Heh, ktoś strzela z około 1 metra i kula nie przebija
czaszki :). Może byla z tytanu ? Po nim następny, jakby szukał grzybów :) A po za tym to szkoda że
dobrzy aktorzy grają w takim chłamie. Czy oni nie czytają scenariuszy ? Ocenić ciężko, dałbym 1
ale tak 2 za obsadę.