Spodziewałem się kolejnego romansidła Netfliksa napisanego na kolanie, a jednak dostałem coś ciekawszego. Oczywiście nie brakuje tutaj rozwiązań wchodzących w klucz typowego teen romansu, ale cała historia została poprowadzona bardzo rozsądnie.
Postacie też były dobrze napisane.
Niepotrzebny był tylko wątek...
W czołówce narratorka wypowiada zdanie "Grecy nigdy nie chodzili do liceum".
Ależ Grecy WYMYŚLILI liceum.
pierwsza połowa filmu niczym "Do wszystkich chłopaków..." więc standardowe chwyty dla młodych, które się sprawdzą, później troszkę lepiej. Jednakże, od pani Wu oczekiwałem czegoś bardziej poważnego, teen drama z telefonami i listami to trochę na łatwiznę
w każdym razie nie lepszy niż "Saving Face" tej samej...
Jeśli obejrzałeś zwiastun, to już właściwie wystarczy, ten film i tak cie już niczym nie zaskoczy. To co pomyślałeś po pierwszej chwili o bohaterach to tak właśnie tak jest, nie szukaj drugiego dna.
Nowy film netflixa i w zasadzie to samo jak zawsze i w dodatku tak stereotypowo jak to ludzie mówią o tej platformie i jakości ich filmów. Postacie generalnie były ok oprócz głównej bohaterki, która przez swój wręcz dziecięcy wygląd kompletnie nie pasowała. Film w zasadzie o poszukiwaniu własnej tożsamości, ale...