dluga, nuzaca fabula. lubie tego rodzaju filmy, ale ten mnie rozczarowal. na pewno niosl przeslanie, byly fragmenty, ktore bardzo wzruszaly, ale ogolna moja ocena tego filmu nie jest za wysoka.
Dokładnie. W niektórych momentach tylko czekałam, aż sie skonczy. Nawet Kate Winslet nie sprawiła, że film był ciekawy. Na pochwałę zasługuje tylko koncówka, kiedy syn głównego bohatera popełnia samobójstwo i zabiła swoje rodzeństwo. Gdyby scenariusz był lepszy, na pewno film zdobył by wyższą ocenę, niestety tylko 5/10.
Mam takie same odczucia, a śmierć dzieci wydaje mi się jakby "oderwana", wyjęta z kontekstu.
Wydaje mi sie, ze zbyt duzo czasu poswiecono na okres zanim Jude i Sue zamieszkali razem (ponad godzine!!!), przez co ich zwiazek i pozniejsze zycie, ktore byly przeciez esencja calego filmu, zostaly przedstawione raczej pobieznie. Natomiast kilka scen ukazujacych ich przeprowadzki i pogardliwe spojrzenia jakichs starych bab wcale nie obrazuja epoki ani ich problemow w zwiazku z brakiem slubu.