Wychodzi na to, ze gdyby nie ta cala hibernacja to Daniel i Helen zyli by szczesliwie. Za to on przespal 50 lat swojego zycia, a ona spedzila z innym mezczyzna myslac, ze stracila Daniela...
nie wspominajac juz, ze z jego 50ciu lat zycia zrobily sie dwa tygodnie :D