Przecież w filmie tak było, uciekli co co kopali tunel czyli Danny i ten drugi blondyn oraz ten co dzieki ruchowi oporu dotarła do Hiszpanii. 50 zabito i to jest w filmów przecież.

Może, że było inaczej, ale twoja wypowiedź wskazuje, że było tak jak w filmie :)

Ale Bronson był Polakiem w filmie, udało się akurat np 2 Norwegom

I to jest to twoje "bardziej na faktach", przecież to detal.

Bardzo ważny detal, zwłaszcza dla tych rozstrzelanych

Na początku filmu jest wyjaśnienie, co do twoich wątpliwości.

Film jest czasami naiwny ale ogólnie może. być. Zastanawiają mnie słowa komendanta obozu że"zebrali wszystkie zgniłe jajka do jednego koszyka". To takich "jajek"się nie usuwa, wyrzuca, na co je trzymać?
Jak usłyszałem że że ten czy tamten mieli po kilkanaście prób ucieczki, to czego takich gagatków nie zabito? Niemcy byli aż tak wspaniałomyślni?
Film ogólnie mało śmieszny. Kilka momentow jeżdżenia na wózeczku po dwukrotnym puknięciu czy obawy w tunelu że "nie zdążą na pociąg", wywołały lekki uśmiech ale nic poza tym. Przecież taki pociąg jest stale kontrolowany.
Ogólnie sama ucieczka nie wywołała jakiegoś dreszczyku emocji (brak muzyki i napięcia) tak jak przy ucieczce w serialu Prison Break.

Weź na uwagę, że byli to w zdecydowanej większości brytyjscy i amerykańscy oficerzy. Tacy byli traktowani z należytym szacunkiem, nieporównywalnym do Polaków. Można wierzyć że przestrzegali konwencji genewskiej, ale tak naprawdę robili to dlatego bo brytyjczycy sami przetrzymywali niemieckich oficerów w podobnych obozach. Morderstwo bryyjskich oficerów mogło by poskutkować morderstwem niemieckich. Musieli więc zapewnić przede wszystkim ich przeżycie.

Jakoś symetryzm w traktowaniu do mnie nie przemawia. Nie chce mi się też wierzyć w "cywilizowane" niemieckie obozy jenieckie. To co bardziej do mnie przemawia to to, że w 1963 USA nieszczególnie zależało na demonizowaniu niemców - no bo jak to tak, mają swojego Von Brauna obrażać ?

Ale akurat stalag w Żaganiu był wzorcowy. Dostawali paczki, handlowali ze strażnikami, dlatego mieli tyle potrzebnych rzeczy. tylko rozstrzelanie było złamaniem konwencji, po prostu Adolfowi i Goringowi puściły nerwy

Masz dużo racji. Co do samych ucieczek to większość była na małą skalę, obowiązywała konwencja genewska więc nie mordowano uciekinierów. Tu Hitlera i Goringa wku...ła skala i puściły im nerwy, dlatego kazali ich rozstrzelać

No chyba nie wszystkich rozstrzelali, skoro podobno Tolo Łokuciewski uciekł. Ale nie znam szczegółów...

Tolo uciekał w innej ucieczce w 43. Do tej ucieczki się nie załapał