Noty są niskie, ponieważ ludziom żal płacić śmieszne 20 zł. za bilet (gdy na piwo wydają krocie).
Też nie wiem czego oczekują (ludzie) he, he w tym gatunku filmowym.
Zgadzam się. Film według mnie jest naprawdę dobry.... Horror rządzi się swoimi prawami, a ten film to spełnia.
Dla niektórych ludzi najważniejsza jest krwawa jatka i litry krwi... . Takie filmy jak "Wilkołak" rzadko już kręcą, ponieważ są nierentowne. Teraz ludzie oczekują czegoś innego od Horroru... . Staram się to zaakceptować, choć to rudne. Cóż, o gustach się nie dyskutuje:( Masz rację, niektórych osób nie przegadasz.
WILKOŁAK jest niewątpliwie bardzo efektowny wizualnie, niestety scenariusz momentami bardzo kuleje i film jest częściowo nudny oraz bardzo przewidywalny. Moim zdaniem średnia ocen 6/10 czyli niezły jest jak najbardziej zasłużona. Sam film oceniam także na tą notę.
Przyłączam się. Bardzo dobry fantasy-horror. Co do przewidywalności, owszem, ale w moim przekonaniu nie o zaskoczenie widza twórcom chodziło. Przynajmniej ja tego nie oczekiwałem. Świetne aktorstwo, rewelacyjne scenografie i muzyka oddające klimat epoki i tego gatunku opowieści. Za charakteryzacje otrzymał Oskara, więc to chyba mówi samo za siebie, jeśli chodzi o wygląd twarzy (czy też pysków) wilkołaków. Rzeczywiście tam gdzie efekty zależą od komputera - wspomniany przez kogoś niedźwiedź - powinno to wyglądać lepiej. Całościowo za klimat, ustrzeżenie się ckliwości mimo wątku miłosnego i infantylizmu typowego w ostatnich latach w produkcjach o wampirach i wilkołakach - wysoka nota.