Wilkołak
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Ciekawa wizja klasyka. Niby rozbudowano parę wątków i nieco zmieniono fabułę, ale ogólnie całkiem całkiem. Nie postawiono tutaj na flaki i rozlewy krwi, ale na klimat i napięcie (dzisiaj się już takich horrorów nie robi, a to błąd). Mówiąc o klimacie w filmie, mam na myśli mroczne zakątki domu w migotliwym świetle świec i lamp i w pobliżu lasu, wspaniale ukazany mglisty obraz Anglii oraz bardzo nastrojowa muzyka Danny'ego Elfmana. Dużym plusem tego filmu jest Anthony Hopkins w jednej z głównych ról (jak zwykle dostkonały) i bardzo dobra scena przemiany w zakładzie psychiatrycznym (chociaż charakteryzacja była średnia). Trochę jednak niedopracowany był scenariusz w niektórych momentach i wydaje mi się że Emily Blunt stać na więcej, ale w sumie to spokojnie daję 8/10.
Scenariusz niedopracowany to raz. Druga sprawa-nie podobało mi się image naszego wilczka- ciało bestii a twarz ludzka-jakiś niestraszny był, a w dodatku te jego zdolności-skacze jak Spiderman,jednym uderzeniem ścina glowy i rzuca ludźmi po 100 kg jak piłkami:) A ta walka ojciec syn niepotrzebna byla. Wszyscy mowią tak teatralnie,ponuro i "madrze". Mimo wszystko nie było złe:) Jednak Amerykański wilkołak w Londynie lepszy:)
Ja bym raczej stwierdziła, że twarz bestii, a ciało człowieka- w toposie wilkołaka potwór rozrywa ubranie na sobie w czasie przemiany, tutaj bohaterowie pomykali w tych samych ubraniach jako człowiek i jako wilkołak. Co do nadnaturalnych zdolności- no przecież to bestia! Diabeł! Potwór z koszmarów! ;) Nie zgodzę się co do walki ojciec-syn- była potrzebna, bo rozwiązywała konflikt, który jest osnową całej postaci Laurenca. Mogliby mniej gadać, dzięki czemu scena skróciłaby się trochę, ale i tak tragedii nie ma.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
