Film bardzo chętnie obejrzę, ale wątpię aby to było coś wybitnego, raczej zwykły średniak.
Najlepszy jak na razie film o wilkołakach, który widziałam to "Wilk" z Nicholsonem, na pewno ten film tamtego nie przebije.
ja myślę,że przebije bo ten film z Nicholsonem to jeden z najgorszych jak dla mnie filmów o tej tematyce wiec nie będzie trudno go pobić.Pamiętam że duże wrazenie zrobil na mnie film o amerykańskim wilkołaku bodajże w Londynie czy Paryżu (już nie pamiętam dokladnie gdzie hihi).Seria filmow "Skowyt" jest ogolnie kiepska,wilkołak w kinie światowym jakoś traktowany jest po macoszemu i przegrywa z wątkiem wampirycznym.