Prawdopodobnie wszystko ukartował, by zapewne chciał w ten sposób uzasadnić pretekst do tego, aby to Charlie został jego następcą w prowadzeniu zakładu cukierniczego Wonki. Dokładnie tak jak w "Koszmarze z Ulicy Wiązów" gdy Kruger próbował znaleźć swego następcę.
Również akcja z sfałszowanym biletem mogła być dziełem samego Wonki, ale jako że jakiś randomowy latynoski biznesmen nie był częścią planu, a PRAWDZIWY OSTATNI przywędrował akurat do Charliego (podobno przypadki nie istnieją :P). Wonka mógł być także od dłuższego czasu świadomy ubóstwa rodziny Charliego albo potajemnie obserwować chłopaka. Pewnie stąd pomysł na złote bilety. Zauważcie też, że ta cała akcja ze szpiegami z konkurencyjnej fabryki też była prawdopodobnie ustawiona zwłaszcza Slugworth.
Jako, że z pozoru niewinna wycieczka po fabryce czekolady okazała się walką o życie i kończyła się zazwyczaj śmiercią, to wszystkie cztery ofiary (które zginęły jeśli to tak można zinterpretować :P) pochodziły albo z wpływowych, ale pozbawionych moralności rodzin albo nie grzeszyły inteligencją i rozumem. Dlatego też dały się dosyć łatwo wpaść w pułapkę zastawioną przez samego Wonkę, który zapewne na podstawie zainteresowań jego ofiar wywnioskował scalając w ten sposób swój przebiegły plan. Wonka mógł także żywić się strachem swych ofiar, można to poznać po jego sadystycznym wyrazie twarzy zwłaszcza to widać w tunelu. Okrucieństwo Wonki mogło dotknąć także opiekunów tych dzieci, gdyż NIGDY już nie widzimy ich w filmie, a jako że stosował różne rodzaje tortur wraz z pomocą jego przydupasów również oni (rodzice) stali się jego ofiarą. Jedynym wyjątkiem jest oczywiście kto? Charlie i jego dziadek. :) Choć oni też ledwo uszli z życiem gdy po wypiciu szampana sprawiającego latanie omal nie zostali ścięci przez wiatrak wiszący na suficie. Wonka ewidentnie dostrzegł w chłopcu potencjał, a ze względu na jego optymizm i uczciwość oszczędził Charliego i jego dziadka, a warto nadmienić, że on i jego dziadek jako jedyni opuścili żywi fabrykę jak i przetrwali tę pełną niebezpieczeństw przygodę. :P
Można wspomnieć o tym, że na początku filmu głównego bohatera zaczepia tajemniczy woźny, który najwyraźniej próbuje ostrzec chłopca o czyhającym niebezpieczeństwem wynikającym z mrocznej natury fabryki.