PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=385659}

Wojenny biznes

War, Inc.
5,5 3 941
ocen
5,5 10 1 3941
Wojenny biznes
powrót do forum filmu Wojenny biznes

"Wojenny biznes / War. Inc." (2008) - w świecie gdzie korporacje (nowe supermocarstwa dysponujące własnymi siłami zbrojnymi) żądzą światem, nikt już nie ukrywa, że wojny toczone są dla pieniędzy.
Gdzieś na Bliskim Wschodzie w fikcyjnym państwie zawodowy zabójca na usługach chciwego koncernu męczy się z otaczającym go światem i samym sobą.
Momentami ostra satyra, momentami miły absurd, ale głównie głupawa, chaotyczna i nudna komedyjka - zbyt nierówne kino by mogło się podobać.

ocenił(a) film na 6
harkonen_mgla

Niestety, muszę się z Tobą zgodzić, ze względu na wspomnianą satyrę przecierpiałam pół filmu, jednak ze względu na to, że całość była nudna i przez to ciężkostrawna nie dałam rady przecierpieć drugiej połowy.
A szkoda, bo spodziewałam się dużo więcej po tym filmie.

strawberryblonde

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

ocenił(a) film na 3
harkonen_mgla

Podpisuje sie pod waszymi komentami poniewaz mam takie same odczucia, bardzo dobry pomysl na caly film ale.............
I tu jest pies pogrzebany. Od samego poczatku kiedy zaczynasz ogladac film juz jest cos nie tak, gra aktorska nie do konca przekonuje - choc uwazam ze ciekawie dobrana (b.dobre nazwiska) ale niestety potencjal nie wykorzystany do konca. Niby satyra ale nie smieszna, bardzo chaotyczna i niespojna no i kilka naprawde glupawych momentow psojacych calosc. Jezeli mialo to byc kino inteligentne to niech pozostanie takim do konca filmu - nie idziemy na latwizne wlepiajac kilka glupich skeczy -wypelniaczy! Film obejrzalem do konca choc od polowy juz nie mialem zludzen co do kierunku w ktorym pojdzie a szkoda bo lubie byc zaskakiwany - spodziewalwm sie wiele wiecej. Dalem 3 gwiazdki a chcialby dac cos extra ale nie moglem sie przekonac - sorry. Dla mnie osobiscie kolejny film pt. "jak mozna ciekawy koncept popsuc do tego stopnia ze jest tylko kolejnym amerykanskim filmikiem o ktorym zapomnimy nastepnego dnia" Film polecam tylko dla odwarznych i wytrwalych kinomaniakow ze wzgledu na obsade.

hanish


wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.

harkonen_mgla

Własne siły zbrojne? Haha:D jakieś przykłady może? Pomyliło ci się z Kompanią Wschodnioindyjską.

Ralph89

dziecko film widziało? nie? a wie może o czym jest? nie? to czemu niezrozumiale bełkocze?

harkonen_mgla

Wystarczy że wiem czym są stosunki m-narodowe i siły zbrojne. A jeśli to co napisałeś w 1szym poście jest w tym filmie, to wsadziłbym ten film między bajki.

Ralph89

więc dzidzia filmiku nie widziała? więc dzidzia nie wie o czym jest film ale swoje nędzne trzy grosze wtrąca do dyskusji? (na marginesie droga dzidziu to dowiedz się, że w rzeczywistym świecie od dawien dawna istnieją prywatne armie i od dawien dawna ich klientami bywają korporacje. nie masz o tym pojęcia? a to już twój problem.)

harkonen_mgla

Cywilu za dużo filmów oglądasz. A może prywatne supermocarstwa?

Ralph89

gimnazjalisto za mało się przykładasz do nauki

harkonen_mgla

Zabawny koleś. Gimnazjum kończyłem wieki temu. Jestem na magisterce ze stosunków międzynarodowych, a wojsko to mój konik od wielu lat. Skończ się kompromitować.

Ralph89

więc dziś można brnąć przez studia z poziomem gimnazjalisty? świat upada!

harkonen_mgla

Zaciekawiło mnie jedno: gdzie miałyby stacjonować te "prywatne armie" skoro konstytucje w każdym kraju ustalają, które siły zbrojne są JEDYNYMI legalnymi w danym kraju. A jeśli mówisz i jakichś najemnikach - to dla mnie żadna armia. Oczywiście, formalnie istnieje coś takiego jak armia najemna - ale nie nazywałbym ich prywatnym wojskiem (np. gwardia szwajcarska w Watykanie). Ale dla mnie osobiście siła zbrojna to taka, która może przeciwstawić się innej. Musi posiadać szerokie multum sprzętu wojskowego - w tym najcięższego (gość biegający z M16 z noktowizorem - bez czołgów czy samolotów? Śmiech na sali). Wojsko było zawsze domeną państwa - od dawien dawna.
Co do filmu. Owszem - z ręką na sercu przyznaję - NIE OGLĄDAŁEM. Ale jeśli w tym filmie są takie bzdury - jak prywatne armie - to nie traktowałbym go poważnie - bo jeszcze ktoś w to uwierzy :D Pozdro.

Ralph89

ale w was gimnazjalistach tupet! Black Water / Xe? Coś kojarzymy? Nie? Poczytaj o ich historii, jeśli czasu ci starczy poczytaj też o konkurencji. Tak, administracja często ręka w rękę z prywatnym biznesem. Tak, nie ograniczają się do lekkiego sprzętu. Tak wszystkie twoje argumenty upadają.

Tak, wystarczyło przeczytać co napisałem w pierwszym poście - to satyra na dzisiejszy świat czasy naftowej wojny.

Chcesz dyskutować to zadbaj o wyższy poziom postów bo się nudzę.

harkonen_mgla

Ot wielka firma ochroniarska do zadań specjalnych. Dla mnie WOJSKO to siły lądowe lotnictwo, marynarka wojenna, siły specjalne, wojska powietrznodesantowe, a w przypadku niektórych państw typu Rosja - wojska kosmiczne i strategiczne wojska rakietowe. Zostawmy zabawę w wojsko i wojnę profesjonalistom. Jeśli samo szkolenie ludzi w zakresie ochrony, obrony czy walki nazwać wojskiem, to np. Al-Kaida byłaby wojskiem. A czy jest? Wojsko to domena państwa w stosunkach m-narodowych.
P.S. Twoje pojękiwania o jakims gimnazjum są śmieszne, bo nie znasz mnie. Właśnie to Twoje epitety zaniżają poziom dyskusji.

harkonen_mgla

Co do ciężkiego sprzętu. Żaden podmiot prywatny nie może posiadać sprzętu wojskowego ciężkiego zdolnego do użycia bojowego. W Europie reguluje to układ CFE o zbrojeniach konwencjonalnych. USA też są sygnatariuszem układu, jako że mają swoje militarne i żywotne interesy na naszym kontynencie. Więc takie samoloty bojowe, czołgi czy rakiety mogą być w rękach tylko konstytucyjnie uprawnionych sił zbrojnych danego kraju.
Z twoim myśleniem możnaby ASG wojskiem nazwać:D pozdro cywilu

Ralph89

Jeszcze jedno. Ustosunkuj się do moich wpisów w końcu:D nie widzę ani zaprzeczenia ani potwierdzenia na jakiekolwiek moje zdanie:)

Ralph89

gimnazjalisto drogi jako ignorant w temacie nie próbuj dyktować warunków i z upartego trwania przy swoim zdaniu czynić argumentu.

ok. spróbuję ponownie rozszerzyć twoje horyzonty myślowe <oczywiście nic nie podam na tacy> a) tam gdzie biega o dolary tam nikt nie przejmuje się prawem (słyszałeś może o europejskich koncernach zaopatrujących w broń i specjalistów od mokrej roboty dyktatorów trzeciego świata w celu zapewnienia spokoju w regionie eksploatacji surowców naturalnych? podpowiem sprawa całkiem świeża. skoro więc wielkie (wielkie!) korporacje nie przejmują się prawem to jak ma się nim przejmować mała prywatna armia? ) b) z a wynika, że szeroko pojęty ciężki sprzęt bojowy szeroko występuje nielegalni (ale i legalnie, LEGALNIE!) w prywatnych rękach (kto bombardował i szpiegował z powietrza dla afrykańskich piratów?).
c) prywatne siły zbrojne muszą mieć koniecznie ciężki sprzęt? muszą? skoro jeden żołnierz z nowoczesną ręczną "rakietnicą" potrafi powalić każdy czołg czy samolot (oczywiście w sprzyjających warunkach) to stanowi chyba element pola walki, którego nie można nie brać pod uwagę? Słowacja ma siły zbrojne? Litwa ma siły zbrojne? nie? a my? my mamy siły zbrojne? czyli Stalin miał rację, AK nie miało bombowców i dział samobieżnych więc nie było zorganizowaną armią lecz bandą krzykaczy. dobrze wiedzieć.

harkonen_mgla

Piraci i bombardowania? Spoko:D Litwa, Słowacja, Polska - tak te kraje mają siły zbrojne. Czarny rynek broni? Ok. Zaopatrywanie dyktatorów i innych watażków. Ok. Ale nie slyszalem by prywatna armia dokonała gdziekolwiek uderzenia na cokolwiek. Nie chcę się czepiać, ale do czołgów nie strzela się rakietnicami, tylko granatnikami, a do samolotów, śmigłowców etc. ręcznymi wyrzutniami rakiet ziemia-powietrze. Rakietnica to nieprofesjonalne określenie.

Ralph89

gimnazjalisto opanuj się! użyłem magicznego znaczka (") obejmującego frapujące cię słowo i... pamiętaj! do czołgów już nie strzelamy granatnikami, dziś to słowo używane jest na określenie ręcznej broni miotającej o ograniczonej sile rażenia (mówiąc prosto żaden granatnik nie naruszy pancerza nowoczesnego czołgu - to mogą w przypadku lekkiej borni jedynie ręczne wyrzutnie rakietowych pocisków przeciwpancernych <wyskoczysz z "rakietowym granatnikiem"? owszem istniało i istnieje coś takiego ale miota to zza małe głowice kumulacyjne by być zagrożeniem dla czegoś więcej niż lekkiego transportera).
to że nie słyszałeś nie znaczy że nikt już takich formacji nie używa - ogólnie rzecz biorąc ty niewiele o dzisiejszym świecie słyszałeś.

harkonen_mgla

Ok:) Z tym, że który nowoczesny czołg ma pancerz w liczbie pojedynczej? A oprócz głowic kumulacyjnych są też inne:) chociażby z rdzeniem uranowym. Obrona czołgu np rosyjskiego T-90 nie polega na tylko "pancerzu". Zwykły jest w sumie ostatnią "deską ratunku". Pancerz reaktywny Kontakt-5 - słyszałeś? A do tego super tajny system Sztora do obrony elektromagnetycznej przed pociskami kierowanymi. Myślisz że co, jestem debilem? Co do granatnika to uogólniłem tylko. Są czołgi do których wystarczy:P

Ralph89

a) nie ośmieszaj się, widzisz przecież, że w temacie broni wiem więcej od ciebie, więc jeśli używam słowa pancerze w stosunku do nowoczesnego czołgu to zwrotem tym określam całość osłony z wszelkimi elementami ekranu ochronnego b) rdzeń uranowy to zabawka na większy kaliber a ty z granatnikiem wyskoczyłeś c) owszem, ale nie będzie to żaden względnie nowoczesny czołg <trochę ubogich wersji eksportowych różnych maszyn dla biednych krajów wciąż się produkuje, trochę "przedpotopowego" złomu ten czy tamten kraj wciąż zmuszony jest używać> , a zatem z współczesnych wozów bojowych taka zabawka zagrozić może jedynie wozom bojowym w których opancerzenie (szerokoooo pojęte) ma znaczenie drugorzędne.

Ralph89

określenie "super tajny" przy Sztorze to mnie rozbawiło, ta udał ci się dowcip...

Ralph89

Ha Ha Ha... teraz (Ukraina 2022) jeszcze zabawniejsza archiwalna ta debata...

Ralph89

czytasz ty jakieś "poważne" gazety? oglądasz jakieś "poważne" programy w tv? nie ograniczasz się w internecie tylko do filmwebu? nie chcę być złośliwy (i jeszcze nie jestem) ale twoje ślizganie się po temacie drażni okrutnie.

harkonen_mgla

To nie oceniaj ludzi których nie znasz. Proste?

Ralph89

kiedy ten czy tamten gimnazjalista rechotem nie na miejscu przykuje mą uwagę (pamiętasz swój nietrafiony pierwszy post?) i nie potrafi sensownie wybrnąć z gafy, nie mogę się oprzeć by nie wyrobić sobie niskiej oceny jego osoby

harkonen_mgla

before you judge me take a look at you - przychodzi mi do głowy - wygoogluj sobie to

Ralph89

teraz "super tajny" gimnazjalisto to już takie przedszkole zaserwowałeś, że jeno wyrazy współczucia pozostało mi wyrazić

harkonen_mgla

tajny? Spoko... :P Nudny jesteś jak flaki z olejem. F.U.

Ralph89

uuu "super tajny" gimnazjalista zaczyna tracić zimną krew. oj niedobrze...

harkonen_mgla

zacietrzewiony pseudointelektualisto. Nie umiesz skończyć?

Ralph89

skoro "super tajny" gimnazjalista z lubością ciągnie wątek jego pytanie musi dziwić. i dziwi.

Ralph89

Po latach musi Ci/ci być strasznie wstyd za swoje... ,,przemyślenia".

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kotbury

Stwórz sobie nowe konto, to właśnie tracisz ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
kotbury

pisz dalej...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones