Dzieci z 2 małych miasteczek rolniczych we Francji w czasie wojny w Algierii (początki) rywalizują ze sobą, biją się, przezywają, Ich życie rodzinne szkoła ("Jaka jest różnica pomiędzy mężczyzna a kobietą? - Mężczyzna ma mózg, a kobieta móżdżek"), trudne życie gdy ma się 10-11 lat i trzeba pracować żeby pomóc samotnej matce i dwóm młodszym siostrzyczkom. Pierwsze miłości. Na koniec, na napisach świetna piosenka Alaina Souchona "J'ai dix ans" ("Miałem 10 lat").
Tytuł - "Wojna guzików". Bohaterami są dzieci po ok. 10 lat. Prowadzą między sobą "wojnę" . Co zrobią gdy dorosną? Czy będą prowadzić wojny z innymi dorosłymi z innych krajów - wojnę gdzie się ginie? To mnie uderzało od początku. Film komediowo-poważny, wzruszający, dobry i mądry. Wielkie problemy małych ludzi. Dużo życzliwości. WSZYSCY aktorzy dziecięcy zagrali "koncertowo"! Polecam. Niepozorny, kiedyś widziałem "Wojnę guzików" czarno-białą i myślałem, że to, to samo lub kontynuacja? A to jest 4-ta wersja tej samej powieści. Znakomity film.