Być może nie jest to najlepszy film z Seagalem, ale można go ocenić jako dobry. Ogólnie rzecz ujmując ciekawa fabuła, trochę muzyka mi nie podchodziła - tylko momentami mi pasowała, ale jest to coś nowego porównując "Wpół do śmierci" z innymi filmami Seagala. Zobaczymy jak wypadnie druga część, już nie z tym aktorem. 7/10.