Jak na kino sensacyjne,to niezły film. Bardziej przypomina film akcji.Jest tu dużo strzelaniny,ale jak na film Seagalem jednak trochę za mało scen walki.
Jest to bardzo dobry film. Chyba jeden z nielicznych wyróżniających się w filmografii Seagala. Przynajmniej da się go rozróżnić na tle innych jego filmów które są klonami jeden drugiego, a ten film jest po prostu inny. No i świetna rola Ja Rule który mu partnerował. Sam nie przepadam za filmami Seagala, bo jak dla mnie są one identyczne, ale ten mi się podoba. Oczywiście druga część Wpół do śmierci to kompletna kupa, tylko jedynka jest warta uwagi.