Film rewelacyjny. Inspiracja Fellinim faktycznie jest widoczna , jak dla mnie to zdecydowanie konstruktywna inspiracja i powstało kolejne dzieło w innym charakterze.
Nie rozumiem porównań Allen- Fellini, jaki to ma sens? Temat ten pozostawiam krytykom filmowym.
Dla mnie efektywne wykorzystanie inspiracji innym dziełem jest atutem twórcy.
Im bardziej wnikam w filmy Allena z lat 80- tych, tym bardziej mnie zaskakuje.
Szacun.