Ten film to jakieś nieporozumienie , fabuła w ogóle nie wciągająca i strasznie nudna i przez cały film widać ludzi upitych alkoholem i nic więcej ciekawego się nie dzieje nie polecam nikomu tego filmu jest to tylko strata czasu.
Żal to jest dlatego, że niejednokrotnie wokół nas, w naszym otoczeniu, społeczności widzimy cały czas "ludzi upitych alkoholem i nic więcej ciekawego się nie dzieje". Koterski dotyka tego problemu, próbuje się z nim jakoś zmierzyć, sposób w jaki to robi i efekt może się nam podobać lub nie, kwestia gustu, ale trzeba wpierw wiedzieć jak to "ugryźć". "Dzień świra" można było oglądać jak komedię mimo iż nią nie był, tutaj się nie będziemy śmiać na pewno. Piszesz, że fabuła nie wciągająca i strasznie nudna, twoje prawo, myślę jednak, że dokładnie taka miała być oddając tym samym realia naszej polskiej rzeczywistości.
Na koniec rada: piszesz, że "Ten film to jakieś nieporozumienie". Może w tym właśnie tkwi problem, może spróbuj obejrzeć film raz jeszcze, starając się go zrozumieć. Tym razem nie nastawiaj się na fabułę czy nagłe zwroty akcji, ale spróbuj odnieść ten obraz do naszej rzeczywistości, wtedy może uznasz, że jednak jest on coś wart jako, czy ja wiem, droga do katharsis?
Nie wiem czy nie przegiąłem, ale moim zdaniem dobry film, niech pan Koterski da nam w końcu coś nowego do przeżywania :)
Że film pokazuje Polskie realia to fakt ale nie namówisz mnie na obejrzenie tego filmu jeszcze raz bo mi się bardzo nie podobał a co do twojego stwierdzenia ,że ten film jest dobry to kwestia gustu.
Ja właśnie chciałem obejrzeć coś zabawnego typu "Dzień Świra", a tu dramat o alkoholikach. Nie żałuję jednak bo jak na swój gatunek rewelacyjny. Każdy obowiązkowo powinien go obejrzeć, a wtedy w mniejszym lub większym zakresie będzie rozumiał kim są pijacy których zna, oraz, że nie jest tak łatwo "po prostu przestać pić".
"Koterski dotyka tego problemu, próbuje się z nim jakoś zmierzyć, sposób w jaki to robi i efekt może się nam podobać lub nie, kwestia gustu, ale trzeba wpierw wiedzieć jak to "ugryźć"."
A ja się tylko z tym nie zgodzę, że to nie jest kwestia gustu tylko mądrości bądź inteligencji widza.
Jest sporo takich filmów. Są słabe, ale poruszają trudne tematy. Mimo ich poziomu będą od pewnej grupy osób dostawać dobre oceny, dlatego, że właśnie ta grupa osób stwierdzi, że trudny film na trudny temat jest dobry, ale tylko dla osób inteligentnych, czyli rzekomo dla nich. Pozwala to każdemu należeć do elit, przynajmniej we własnym mniemaniu.
Że niby do mnie pijecie? Nigdzie nie napisałem, że trzeba być inteligentnym by zrozumieć ten film. Co więcej wcale tak nie myślę.
Film nie jest wybitny, ale na pewno nie słaby.
A czy odpisywałem na Twój post? To było do skt84.
To czy komuś się podoba film, czy nie, to zależy od gustu, ma prawo Tobie się podobać. Ale ten koleś napisał, że jak komus ten film się nie podoba to znaczy, że brakuje mu inteligencji, dlatego skrytykowałem.
nie jest stratą czasu i nie dotyka tylko problemu alkoholizmu i narkomanii. Jest tak ciężki i wzruszający, że aż łezka mi się w oku zakręciła, nadto- zmusił do refleksji (nt.całego życia. I różnych sytuacji- tu pokazane są skrajności.)
Obyś nigdy nie musiał doznać takich emocji. Film jest do bólu prawdziwy. Jest to bardzo trafna analiza problemu tak powszechnego, że wielu z nas przechodzi nad nim do porządku dziennego. Czarny humor przez łzy. Bardzo, bardzo refleksyjny.
w rzeczy samej. A co do sposobu odbierania tego filmu, ktos kto informacje o alkoholizmie zbiera na podstawie wikipedii i programow na discovery moze miec klopot ze zrozumieniem. Jeśli się miało styczność z kimś kto przesadza z alkoholem, samemu przesadzało się przez jakis okres czasu lub widuje się często np przy sklepie ludzi którzy maja z tym problem to inaczej się taki film odbiera. Najlepszym określeniem dla tego filmu jest właśnie 'do bólu prawdziwy'.
Oczywiście, film uderza w trudny, a zarazem dosyć powszechny problem.
ALE...
to nie znaczy, że jest dobry. Sposób w jaki to robi jest mierny. Film szybko robi się nudny, wlecze się zamiast iść do przodu.
Poruszać trudne tematy? Owszem, ale w zjadliwy sposób poproszę.
Temat do przedstawienia miał duży potencjał, który zmarnowano. Nie podoba mi się wykonanie. Film był strasznie wkurzający.
@The_Iceman - Dokladnie. Problem uzaleznien sam w sobie mozna pokazac w lepszy sposob. "Do bolu prawdziwy"? Nie mowie tu o jakis mozgotrzepach w stylu "Requiem..", ale to co pokazal pan Koterski to tylko ulamek malego "hardkoru", ktory przezywa/przezywalo miliony dzieci w Polsce...Czekalam na mocny film, tymczasem "Wszyscy jestesmy.." rozpowszechnia tylko mit o tym, ze DDA zawsze bedzie powielac schematy wyniesione z domu.
To tylko moje zdanie, ale wedlug mnie byl nudny.
zgadzam sie - nie wiem moze trzeba byc starym alkoholikiem zeby zrozumiec ten film, ale dla mnie to jest jakas nudna chaotyczna kupa
OOO znalazłam super filmik na necie, dla ciebie
http://www.youtube.com/watch?v=hVYMwRKuB4k&feature=related
Avatar,Niezniszczalni,Iron man,Sherlock Holmes,Rocky Balboa - zapewne jesteś dzieckiem/nastolatkiem i dyskusja z tobą o tym filmie jest po prostu bezcelowa.
brawo, zgadzam się w 100% z tą ripostą. Miałem coś napisać na temat filmu, ale faktycznie, ten temat i ten pokemon na to nie zasługuje.
Nie słuchajcie go, wszedłem na jego profil a tam co ? Rażące "Avatar 10/10 !
(Chęć odpisania przelała czarę goryczy dla której zarejestrowałem się tutaj)
Że tobie się Avatar nie podobał to nie znaczy że mi nie musi zresztą odbij od mojego profilu lepiej spójrz na swój u ciebie większość filmów ma ocenę 10/10.
Co oznacza że nie oglądam filmów które mi się nie podobają czyli mam wyrobiony gust. Znaczy to również że większość filmów fatalnych po prostu nie oceniam, bo zlewam je a i nawet jakbym chciał to brakło by mi życia na to.
Wydaje mi się że to normalne że w pamięć wpadają mi same dobre filmy, jeśli nie, to życzę miłego hejtowania, jak w twoim przypadku.
czytanie takich wypocin to strata czasu...film jest bardzo dobry, jeżeli ktoś nie miał styczności z alkocholizmem to może mieć problem z odbiorem ale mimo wszystko polecam, film równie dobry co Dzień świra
Skąd możesz wiedzieć czy miałem styczność czy nie... Ten film jest wyolbrzymiony i strasznie nudny i nie miałem żadnego problemu z jego odbiorem a co do Dnia Świra to uważam że ten film był o wiele lepszy...
racja film strasznie nudny koncowki nie doczekałem bo wyłaczylem ost 30 min juz nie mialem sily go dalej ogladac i nawet nie interesuje mnie jak sie skonczyl
Nie widziałem filmu ale podejrzewam że masz rację.Widziałem "Dzień Świra" produkcję tego samego reżysera i to była strata czasu.Tutaj pewnie jest to samo tylko lekko w inny deseń.Tyle od siebie.
Ten film jest genialny, fabuła zasysa tak ,że trudno się oderwać. Chyba ty widziałeś tam TYLKO ludzi pijanych, dużo się dzieje ciekawego. Musiałeś oglądać go bardzo powierzchownie , że tak mało widziałeś (może byłeś upity alkoholem ) Tak poza tym to nie pisze tego do ciebie tylko do wszystkich ludzi, którzy mogą sobie odpuścić ten film przeczytawszy ten twój jakże durny i niepotrzebny post.
Nie byłem upity alkoholem jak go oglądałem i dlaczego oczerniasz mój post po prostu to moje zdanie...
jak wyobrażasz sobie inaczej film o alkoholiku? widzisz tu właśnie o to chodzi, zobacz ile ten człowiek miał szans, ile powodów aby przestać pić, a mimo to sięgał do butelki. jak więc chcesz to przedstawić nie ukazując go pijanego? być może po prostu film nie jest dla wszystkich. ty uważasz, że nic się w nim nie dzieje, a jak dla mnie ukazane jest w nim wszystko co można ukazać przez niecałe dwie godziny. cała gama emocji - od miłości do nienawiści.
To jest film bardzo bardzo dobry. Film niesamowicie życiowy, prawdziwy do bólu. Może męczyć kogoś kto nie lubi takiego kina, ale ja uważam, że to najlepszy film o problemie alkoholowym w kontekście rodziny. Widziałam 2 razy i naprawdę uważam, że warto.
Dobrze, gusty gustami, nie będę się czepiał. Film mógł się podobać lub nie, ale postawić ocenę 2? Gra aktorska, udźwiękowienie, pomysł na fabułę, głębia tej produkcji i klimat poważnie zasługują na ocenę 2? Brak mi słów, ludzie tacy jak ty nie powinni mieć w ogóle prawa głosu. Użyję cytatu z tego filmu: "Zabij się".