A to dowodzi o tym, że społeczeństwo polskie się rozwija i docenia humorystyczną próbę pokazania wewnętrznego kryzysu w Polsce, alkoholizmu, bezrobocia, wyścigu szczurów itd. Po prostu to co może nam się trafić na codzień, śmiejemy się z tego, wręcz szyderczo, z kryzysów ludzkich, ale sami nie chcielibyśmy tego odczuć, bo by nam jużtak nie było do śmiechu...