Główna bohaterka jest tak wkurzająca, że aż nie chce się oglądać. Postać męska trochę lepiej ale to nie ratuje całego filmu ☹️ do kitu jest gloryfikacja zdrad... Serio nikogo nie wkurzyło, że laska mając chłopaka zaczęła sypiać z innym.? Pomijając to dochodzi irracjonalna scena zaręczyn. O ile inne filmy na podstawie Sparksa były w porządku o tyle tutaj zupełnie nie rozumiem fenomenu...