Tyle wytrzymałem. W tym czasie zjadłem z nerwów lody i poszedłem do lodówki po piwo. Ale pies, pies który przyniósł liścik mnie zabił. Jako niewolnik fabuły zobaczyłem jak się kończy. Nie powiem, żeby wszyscy mieli niespodziankę. Film jest straszny. Bohaterowie są odrażający. Bohaterka kobieca nawet bardziej. Dialogi...

"Wybór" to chyba moja ulubiona książka N.Sparksa więc bardzo się cieszę z powstania filmu ale... Benjamin Walker w roli Travisa... jakoś tego nie widzę.

tyle mineło od premiery Pamiętnika, oglądam każdy film Sparksa, ale jak dotąd żaden nie dorównał Pamiętnikowi. Za wysoka poprzeczka.

Film bardzo kiepski, dialogi okropne, obejrzałem bo trailer mnie zmylił i spodziewałem się innej stylistyki, czegoś bardziej życiowego niż łzawa historyjka dla gimnazjalistek.

Kiedy polska data premiery... ?

Zero chemii między głównymi bohaterami. Zero!! Bezczelna główna bohaterka bawiąc się uczuciami dwóch facetów. To było wręcz ohydne jak ich potraktowała. Te jej dziwne miny.. Nic tyn filmie nie przemawia na jego korzyść. Dawno nie widziałam tak złego filmu.

A jak jest rzeczywistość?
Po pierwsze: Playboy zawsze będzie playboyem. Nie ma siły, żeby to zmienić, taka jego natura. Oczywiście kiedy się zakocha lub mu się tak wydaje jest w stanie zrezygnować ze swoich nawyków. A później tym bardziej ochoczo do nich wraca. No i znowu się zakochuje lub mu się tak wydaje (ale już w...

Płakałem jak bóbr przy końcu filmu, śliczna historia. Oby Sparks dalej takie dzieła

Lubię melodramaty ale ten wyłączyłem po 1 h trochę przynudzał..

Strasznie sztuczny i naciągany film... ten klimat... ta słodycz... a już szczególnie końcowe targanie uczuciami widza było nieznośne... gra aktorska również mizerna... do tego scena oświadczyn... co to właściwie było ? Masakra nie polecam... 4 to max co można za to dać !

O puszczalskiej lasce zdradzającej swojego faceta? ;) Nie mam pytań po przeczytaniu niektórych komentarzy. W sumie nic nowego, ale publicznej aprobaty dla takiego zachowania się nie spodziewałem ;p

Melodramat to zbyt dużo powiedziane. Podobała mi się w tym filmie scena pierwszego zbliżenia bohaterów- było naprawdę gorąco i prawdziwie. Poza tym taki standardzik jeśli chodzi o filmy tego typu. Trochę zbyt przesłodzony, chyba chcieli zbyt mocno udawać że "się wkurzają".

Ten film nie ma sensu. Jest przewidywalny i nie ciekawy.

Myślałam, że Gabby jest chora. Nie wiem czy ktoś także odniósł takie wrażenie?

Ma fajną atmosferę i między aktorami widać taką prawdziwą więź miłości. Fajną rzeczą tu jest jeszcze, że wszystko jest takie bajkowe. On wygląda jak Ken - jest weterynarzem i ma psa, ona to samo jak taka Barbie w sukienkach i razem robili te pikniki itp. Jak lalki :)
Co z tego, że historia banalna, ale czasami...