"Wyspa" Lungina jest pozycją bardzo ciekawą, trudną i jednocześnie nie dla każdego widza przyswajalną.Trudno się dziwić, oglądanie jej nie należy do najmilszych czynności,a jednak warto się przełamać.Twórca zastosował mnóstwo kinowej poetyki, dzięki której jego obraz jest przemyślaną,klimatyczną oraz mądrą opowieścią.Surowa atmosfera budowana przez zdjęcia tworzy swoistą otoczkę niepokoju.To pełne,odważne i cięźkie 100 minut, lecz napewno nie stracone.O stosunku do religii,pokucie....z wdziękiem, choć i ze szczerym bólem.Godne zobaczenia.