jw. 3 to chyba za dużo, zresztą jak patrzę na tytuły które dostały 4/10, a na "Barkleya"... ten film jest jakiś przeklęty, straciłem pewnie na niego tylko swój czas.
2 ma za to, że jest wszystko "dopracowane", czyli jakoś się trzyma kupy jako film, ale pozatym nie ma żadnej jatki, nie ma muzyki dobrej, historyjka jest banalna i przeciętniacza.
Może się mylę, najwyżaj zostanę ukarany przez Van Mariona... buahhahaa