1. On - Bóg
2. Ona - Matka Natura
3. Lekarz - Adam : rana którą zasłaniał On ręką była raną po wycięciu żebra, z którego powstała Ewa (pojawia się w następnej scenie). Pytania :Wiedziałeś, że ma żonę? świadczą o tym, że jej wcześniej po prostu nie było.
3. Synowie : Kain i Abel. Kain zabija brata kamieniem (klamką) z zazdrości.
4. Gabinet/dom? : Rajski ogród. "Chcę tu stworzyć raj"
5. Kamień z gabinetu: zakazany owoc. Jedyna rzecz, której nie pozwala dotknąć Adamowi i Ewie. Adam i Ewa po skosztowaniu owocu (zniszczenie kamienia) zostają wypędzeni z raju (On wściekły wyrzuca ich z gabinetu, potem go zamyka).
6. Plama krwi po zabiciu brata - grzech pierworodny? może pierwsze morderstwo, które powoli doprowadza do nieustannej destrukcji planety i tego co stworzyła Matka Natura?
7. Zniszczenie zlewu - wielki potop? Ludzie mimo upomnień nadal nie przestrzegają zakazów i doprowadzają do wygonienia wszystkich z domu.
8. W ubikacji - wąż?
9. Plagi egipskie : żaba w piwnicy, mucha przy oknie, ciemność (pęknięcie żarówki w piwnicy), coś jeszcze?
10. Wielkie dzieło Boga- Nowy Testament
11. Pierwsi dziennikarze - apostołowie?
12. Kolacja - Ostatnia wieczerza?
13. Redaktorka - Judasz? Pocałowała go w policzek przy wejściu, potem zabijała zamaskowanych mężczyzn.
14. Syn - Jezus, wydany na śmierć, potem zjedzony (Ciało Boże).
15. Poeta mówi "mój dom jest waszym domem", "Dzielcie się"
Generalnie film nie tylko opisuje dzieje biblijne ale też pokazuje jak ludzkość doprowadza do samozagłady, nie zwracając przy tym uwagi na Matkę Naturę. On jest za to zapatrzony w ludzkość, zdaje się nie zwracać uwagi na ich błędy przez co przyczynia się do destrukcji planety. Piwnica symbolizuje jądro ziemi, które w pewnym momencie stanie się epicentrum zagłady. Ludzie robią sobie selfie przy plamie krwi w pokoju. Czy jest to odniesienie do podziwiania krajobrazów świadczących o powolnym rozpadzie planety, czy do dzisiejszego pokolenia, które z uwielbieniem filmuje i wstawia do internetu materiały z zabójstw/zamachów/wypadków (przypominam, że plama powstała po pierwszym morderstwie)?
To tylko moje spostrzeżenia i interpretacja. Macie może jeszcze jakieś pomysły?
Wydaje mi sie, ze zołty płyn- lekarstwo, jest symbolem słońca- światła, bez ktorego Ziemia nie moze funkcjonować.
to tylko pokazuje glupote waszej nadinterpertacji. A lustro co znaczylo? A to ze zakaszlal? A to ze koles palil papierosa? Dla mnie to symbol tego ze palenie daje raka.
Całkiem możliwe. Walka dobra ze złem była przedstawiana jako walka dnia z nocą, światła z ciemnością, wypijala ten płyn zawsze wtedy, kiedy pojawiały się wizje czarnego, spalonego domu. Szpachlujac ściany w salonie czyli w pokoju dziennym dodała podobnego żółtego barwnika co zrobila zaraz po wizji czarniejacego serca dotykając ściany. Tchnęła w nie światło. Dowiadując się, ze jest w ciąży wyrzuciła fiolkę, ponieważ w drodze był lek na całe zło, ten który jest światłością.
Całkiem możliwe. Walka dobra ze złem była przedstawiana jako walka dnia z nocą, światła z ciemnością, wypijala ten płyn zawsze wtedy, kiedy pojawiały się wizje czarnego, spalonego domu. Szpachlujac ściany w salonie czyli w pokoju dziennym dodała podobnego żółtego barwnika co zrobila zaraz po wizji czarniejacego serca dotykając ściany. Tchnęła w nie światło. Dowiadując się, ze jest w ciąży wyrzuciła fiolkę, ponieważ w drodze był lek na całe zło, ten który jest światłością
Proszek, który wypijala jest w takich samych fiolkach jak ten barwnik dodany do szpachli. uświadomiła sobie, ze jest w ciąży jak promienie switla wpadły do pokoju na Jej twarz.
Nie kojarze aby "bóg" (z małej litery bo mówie o aktorze) ani razu nie użył wulgaryzmu tym bardziej w jej stronę
to nie On ją tak wyzywał tylko ludzie, w czasie gdy ją masakrowali i omal nie zabili
Po wyjściu z kina założyłam, że Matka przedstawiała Ducha Świętego.
Już piszę dlaczego :-)
Czym właściwie jest matka natura, bo skoro Bóg jest stwórcą wszystkiego to stworzył też naturę, przy pomocy Ducha Świętego właśnie, który jest przecież natchnieniem, inspiracją - Matka była w filmie nawet tak nazywana. Pismo Święte zostało też napisane pod natchnieniem Ducha.
Jak wiadomo Maryja poczęła z Ducha Świętego, tu po prostu nie pasuje mi rola Matki jako matki natury.
Bóg przemawia do ludzi zwykle poprzez objawienia, czyli jakąś ingerencję Ducha Świętego. Matka w filmie mówiła, że ludzie jej nie słuchają i pomimo ostrzeżeń dalej robią swoje.
Do tego Duch Święty jest najbardziej ignorowaną? najmniej znaną? częścią Trójcy Świętej, stąd zachowanie wszystkich osób w stosunku do Matki.
Odczytałam film w całości "religijnie", nie pasuje mi związek Boga z matką naturą.
dziecko - Jezus, on - Bój Ojciec, ona - Duch Święty, który zstąpił, by Maria wydała na świat Jezusa. To ma sens :)
dodam jeszcze małą uwagę odnośnie krwawiącej "rany" w domu - może po prostu symbolizować przemoc - z czasem ta rana powraca. Zniknęła po tym, jak Bóg sprowadził wielką powódź, ale wróciła po czasie, a ludzie, którzy przybyli do domu zachwycali się nią - tak jak obecnie to wygląda - hołdujemy przemocy, nawet jeśli nie tak, jak w Starożytnym Rzymie, to jednak stanowi ona dla nas rozrywkę.
popieram...mnie też jakoś to nie gra, Bóg stworzył wszystko z naturą włącznie więc równie dobrze reżyser mógł przedstawić związek Boga z lwem będącym królem zwierząt :) zdecydowanie bardziej pasuje mi Duch Święty i mamy całą Trójcę.
On - Bóg ? no chyba coś nie halo, zniszczył ją , sława była ważniejsza niż ona ,dziecko i miłość. Zniszczył wszystko - na końcu pazerny wydłubał z niej ostatie tchnienie. Zabrał wszystko co mu dała. Myślę że reżyser coś chciał przekazać ale do końca mu to wyszło
film ma negatywny wydźwięk wobec Boga. Jest takich filmów trochę. Dlaczego bóg miałby być tym dobrym i fajnym? A może jest właśnie narcystycznym megalomanem? Istotą jedyną w swoim rodzaju, tak doskonałą i jednocześnie wielbiącą samą siebie że wszystko inne podporządkowuje sobie? zależało mu na wielbieniu swojej osoby, wzamian za to dzielił się wszystkim.
no chyba że tak...... ale wiesz ... sądzę że lewacy bardzo by go promowali ;) i byłoby głośno :). No chyba ze dopiero będą zachwyty. Nadal zostaje przy opinii że film jest przekombinowany ze swoim przesłaniem i to nie jest horror.
Bo prostu Bóg bardziej kochał ludzi niż Matkę. Dlatego pozwalał na okrucieństwa których dokonywali. Wciąż miał nadzieję, że staną się lepsi.
Heloł ...."„Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! (...). Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył” (Wj 20, 2-5) "Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz" (Mt 4,10)."
A tak ode mnie, jedynym czego wymagał to wielbienie i oddawanie mu czci , niczego więcej nie chce. Pewny nie jestem bo Pismo Św znam bardzo wybiórczo ale nie kojarzę wzmianek o szanowaniu ziemi, nie działaniu na szkodę planety itp. Ziemia to jego dzieło, sam je stworzył i może z nim zrobić co zechce, to że w filmie nadano jej fizyczną postać kobiety z fajnymi cyckami nie oznacza że Bóg jest taki czy owaki bo ją poświęcił. TO TYLKO SYMBOLIKA.
Ona popełniła samobójstwo a to Bóg daje życie i Bóg je odbiera. Po wyjęciu serca z jej ciała ona zamienia się w proch (z prochu powstałaś i w proch się obrócisz).
Mnie się rzuciło w oczy jeszcze jedno. Że bóg (celowo pisze z małej ponieważ chodzi o bogów z różnych religii) jest jednym ze źródeł zła na Świecie. Ludzie się zabijają w imię "Boga".
Może nie tyle Bóg jest źródłem zła, co nasza interpretacja Boga i religii. Ludzie przykładają za dużą wagę materialnym symbolom religii. Tak jak ta babka co kradła wazon, bo chciała mieć coś "boskiego". Myślimy, że wystarczy medalik na szyi, żeby się czuć lepszymi.
Mi z kolei przez pierwszą połowę filmu Ona kojarzyła mi się z postacią Lucyfera - początkowo najwierniejszego sługi Boga, kochającego stworzone przez Niego dzieło i próbującego naprawić to, co zniszczyli ludzie - twór coraz bardziej przez niego znienawidzony, niegodny miłości Boga. Pojawia się również komentarz o "zajęciu się Apokalipsą", którą sprowadza Matka, inicjując pożar, spowijający w piekielnym ogniu Dom - świat.
Wydaje mi się, że postać Matki można interpretować na wiele sposobów, w zależności od scen. (Również w sposób dosłowny, jako Maryja - matka Jezusa)
Dodam, że scena w przeciekającą krwią Abla wydała mi się zobrazowaniem rozprzestrzeniającego się grzechu i zła, które potem doprowadziło do Zniszczenia - korytarz nie zostałby odkryty, gdyby ściana nie przeszła rozlewającą się po niej krwią. Innymi słowy ludzie sami sprowadzili na siebie Koniec, albo inaczej - dali Matce możliwość zniszczenia świata.
Wciąż jednak głowię się nad tym cosiem pływającym w toalecie.
trochę poszperałam i niewykluczone, iż był to fragment ciała Adama, który został po stworzeniu Ewy
Szatanem był sam Bóg, gdyż to obrazował podarty obrazek z jego podobizną i domalowanymi rogami. Matka to dla mnie zarówno Matka Natura jak i Duch Święty. W końcu do tanga trzeba trojga :).
No i na dodatek Kain po morderstwie brata został naznaczony przez Boga. Może ta plama w podłodze to właśnie znamię?
Celna interpretacja. Najgłosniej krytykują Ci, którzy nie zrozumieli wielowątkowego przesłania. To jest kolejna interpretacja jaką znalazłam i myślę, że trafia do mnie najbardziej. Druga to różne skrajne formy miłości, które mogą prowadzić wręcz do zagłady i wypalenia. Trzecia interpretacja, o procesie twórczym, jest jak dla mnie najłatwiejsza do odczytania ale też najmniej prawdopodobna. Lubie filmy, ktore można interpretować wielorako stąd wysoka ocena.
Wiedzialem na tym filmie i chciałem wyjsc ale po przeczytaniu twojej wypowiedzi wszystko nabrało sensu, dzięki :)
Ja pamiętając słowa, które reżyser powiedział podczas konferencji prasowej w Wenecji, że jedyne co może zdradzić to to że punktem wyjścia filmu jest "biblijny 6 dzień" , powiem krótko: Bóg ( o ile istnieje ) stworzył człowieka, najgorszą rzecz na świecie jaka jest.
Dokładnie. Zostaliśmy przedstawieni jako arogancki, bezmyślny, agresywny motłoch, któremu wszystko się należy. Bóg natomiast za każdym razem ma nadzieję, że po ponownych narodzinach zmienimy się, ale tak się nie dzieje.
Bóg jest w procesie tworzenia. Stworzył Matkę (wrażliwa, lękliwa, troskliwa), stworzył Adama i ludzi (na swoje podobieństwo)... Niestety, Matka nie dała rady, zniszczyła całe dzieło. Bóg musi tworzyć od nowa, tym razem tworząc inną Matkę z nadzieją, że tym razem dzieło się uda.
W takim razie co oznacza odrodzenie domu i nowa zona? Przychodzi mi tylko do glowy pomysl, ze ludzie zniszczyli planete, wiec Bog znalazl im inny dom, ale to glupie, bo przeciez dom byl ten sam. Nie mozna zastapic Natury, wiec kim ona jest? Matka oddala mu serce aby dom sie odrodzil. Czyli co tak naprawde ofiarowala Bogu Natura, ze mogl od nowa stworzyc dom?
Według mnie jak już ktoś wspomniał wyżej Ona to Duch Święty, który wg Biblii żyje w każdym z nas. Ona była tą "inspiracja", jak ją nazwano w filmie, do napisania Nowego Testamentu. A Dom można interpretować jako raj. Chyba, że raj był tylko tym jednym pokojem, który zabił deskami...albo Dom to metafora świata, planety ziemi, na której mieszkają ludzie i ja niszczą?? Obrazy pokazywały tylko ten dom w oddali nic więcej nie było.
Troszkę dłuższe wyjaśnienie z mojej strony :D
Według mnie jak już ktoś wspomniał wyżej Ona to Duch Święty, który wg Biblii żyje w każdym z nas. Ona była tą "inspiracja", "natchnieniem", jak ją nazwano w filmie, do napisania Nowego Testamentu. Potem Ona mówi do tych ludzi kiedy przyszli do domu, ale oni jej nie słuchali i się żali do Niego. Duch Święty jak napisane jest Biblii jest głosem wewnętrznym, można rzec ze w naszym sercu. Podpowiada nam jak powinniśmy postępować. On na końcu powiedział, że ona była domem. Jak się działo cos złego - rujnowali dom to Ona tez to odczuwała i cierpiała. Jak dotykała ścian widziała serce domu (czyli swoje serce też), jak coraz bardziej się zwęglało. Jeśli przyjmiemy, że Duch Święty mieszka w Nas- naszym sercu dokładniej , to nasze serce jest dla niego domem. Tak samo Ona mogła być Duchem Świętym, który zamieszkiwał ten dom. Wiec to co On na końcu powiedział by się zgadzało. Myślę, że ma jeszcze inne znaczenie dosłowne jako Maria Matka Jezusa, ponieważ w filmie pokazane jest jak zstepuje na nią światło (Duch Święty)zaraz po obudzeniu się i mówi do Niego "jestem w ciąży". Ona to już wie i czuje to.A Dom można interpretować jako raj. Chyba, że raj był tylko tym jednym pokojem, który zabił deskami...albo Dom to metafora świata, planety ziemi, na której mieszkają ludzie i ja niszczą?? Obrazy pokazywały tylko ten dom w oddali nic więcej nie było.