82 minuty niczego. Ktoś daleko minął się nie tylko z pojęciem horroru, ale i nawet filmu, bo to coś nie ma w sobie nic. Treść? Akcja? Napięcie? COKOLWIEK... Po prostu nic. Cały czas tylko blondynka i korytarze i bezsens. A koniec?? błagam.... Litości.
Nie było tak całkiem źle. Mnie przede wszystkim urzekła sceneria- mroczny, kruszejący się budynek dawnego szpitala. Ale niestety na tym kończy się prawie cały urok filmu. Trochę za dużo erotycznych podtekstów ze strony Jill- jej ubrania, pozy i wszystkie te sceny (było to już potem niesmaczne), to samo tyczy się Ellie....
więcej