Warner Bros. po raz kolejny znalazło reżysera do realizacji ekranizacji powieści
Stephena Kinga "Bastion". Tym razem szczęścia z
"The Stand" spróbuje
Josh Boone (
"Gwiazd naszych wina").
"Bastion" rozgrywa się w rzeczywistości po apokalipsie. Z tajnego wojskowego laboratorium wydostał się wirus choroby podobnej do grypy, który zabił niemal całą ludzkość. Ocalali podejmują walkę o dalsze losy świata.
Filmowa ekranizacja nie ma jak na razie szczęścia do reżysera. W przeszłości na stanowisku tym znajdowali się
David Yates,
Ben Affleck, a ostatnio
Scott Cooper. Jesienią wydawało się możliwe, że obraz wyreżyseruje Paul Greengrass. Czy Boone utrzyma się na stanowisku?