Gwiazdor
"Teorii wielkiego podrywu" Johnny Galecki dołączył do obsady kolejnej odsłony serii horrorów
"Ring". Bohaterem
"Rings" jest Holt (
Alex Roe), który zaczął oddalać się od swojej dziewczyny Julii (
Matilda Lutz) od czasu, gdy obejrzał osławioną morderczą kasetę wideo.
Galecki wcieli się w hedonistycznego profesora Gabriela, który służy jako mentor Holtowi i Julii.
W filmie pojawi się też znana z poprzednich części postać Aidana Kellera - syna bohaterki granej przez
Naomi Watts w
"Ring" i
"Ring 2". Obecność Kellera przeczy wcześniejszym doniesieniom, jakoby film był wyłącznie prequelem, a akcja rozgrywała się przed wydarzeniami ukazanymi w amerykańskim remake'u japońskiej produkcji. Wygląda na to, że twórcy cofną się w czasie o wiele lat i pokażą, skąd wzięła się klątwa, która prześladuje użytkowników kaset VHS, lecz zasadnicza część filmu będzie się dziać współcześnie.
Reżyseruje F. Javier Gutiérrez. Premierę zaplanowano na 13 listopada.