O tym, że Johnny Frost, jeden z pomagierów Jokera, może pojawić się w
"Legionie samobójców", spekulowało się już od dłuższego czasu. Teraz zyskaliśmy tego potwierdzenie. A wszystko przez zbyt dumną ze swego znajomego Corinę Calderon.
Kilka dni temu na Instagramie wrzuciła poniższą fotkę:
Szybko zorientowała się, co zrobiła, i zdjęcie zniknęło z jej konta. Niestety było już za późno.
Jak można przeczytać z podpisu, Johnny Frost rzeczywiście pojawia się w filmie i gra go
Jim Parrack. Do tej pory nie wiedzieliśmy, w kogo dokładnie wciela się aktor. Ze zwiastuna wynikało tylko tyle, że jest członkiem ekipy Jokera. Ponieważ tak też było z komiksowym Frostem (którego mogliśmy zobaczyć w wydanym w 2008 roku "Jokerze"), więc wydaje się prawie pewne, że informacja nie jest żadną pomyłką ze strony Calderon.