Dianne Feinstein, przewodnicząca Komisji ds. Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych, oraz dwóch innych senatorów,
John McCain oraz Carl Levin, wystosowali do Sony Pictures list, w którym wyrażają swoje niezadowolenie jedną ze scen
"Wroga numer jeden".
Czytamy w nim, że film w reżyserii
Kathryn Bigelow jest
rażąco nieścisły i mylący w swojej sugestii, że informację o miejscu pobytu Osamy bin Ladena uzyskano za pośrednictwem tortur. Zdaniem trojga polityków filmowcy oraz studio Sony
utrwalają mit o skuteczności tortur i nie spełniają swojego społecznego i moralnego obowiązku rzetelności.
W odpowiedzi Sony wskazało na oświadczenie opublikowane przez
Bigelow i scenarzystę
Marka Boala, w którym twórcy napisali:
ukazaliśmy szereg kontrowersyjnych praktyk i metod, które posłużyły odnalezieniu bin Ladena. Film nie wskazuje, by którakolwiek spośród szeregu ukazanych technik była kluczowa dla wyniku poszukiwań. Żadna wyjęta z kontekstu scena nie jest również w stanie odzwierciedlić całokształtu wysiłku, który jest zdramatyzowany w filmie.