Oczywiście że może, tylko on jest akurat beznadziejnym aktorem, a Hollywood rządzą Żydzi i wspierają swoich, dlatego tak usilnie lansują to beztalencie. Podobny przypadek Adam Sandler. http://www.youtube.com/watch?v=9yxWeBJnCBI

Hollywood rządzą Żydzi. To prawda. Produkty ze stajni Hollywood są w większości marnej jakości i przeznaczone przede wszystkim dla odbiorcy o przeciętnej inteligencji. Natomiast nazywanie Stillera beznadziejnym jest nieporozumieniem i przesadą. Może to nie jest Marlon Brando albo Al Pacino ale gość posiada talent do bycia komikiem. Zagrał też kilka poważnych ról, które wyszły mu całkiem nieźle. Jeżeli chodzi o Sandlera to jestem w stanie się zgodzić-to przeciętny aktor ale ma jakąś taką iskrę w oku, która nie pozwala obok niego przejść obojętnie. Jeżeli twierdzisz ze 50 pierwszych randek albo Super tata to gnioty - nie mamy o czym rozmawiać.

Ludzie... nie wiem ko rządzi Hollywood, ale moim zdaniem nie można oceniać aktorów komediowych w taki surowy sposób. Prawda jest taka że Adam Sandler malo kiedy mial szansę dostać poważną rolę. Zwykle gra przyglupa... A co do Bena Stillera to bez przesady!!! Moim zdaniem to świetny aktor... Nie zgodzę się ze zdaniem niektórych z Was. Owszem.... Gra role komediowe (głównie) nie ukrywajmy... ale widocznie lubi grać w takich filmach. Z Alem Pacino czy Marlonem Brando tak jak kolega wyżej bym go nie porownywała...bo to inna kategoria... Można go porównywać z ludźmi ktorzy grają role komediowe... A jeśli chodzi o tego typu filmy to ciężko jest mi znaleźć kogoś lepszego... no może jedynie Jim Carrey :P A poza tym tekt "Po prostu Żyd...i wszystko jasne..." -z calym szacunkiem-wydaje mi się nieco rasistowski...

Mamy podobne zdanie...A to że Żydzi się wszędzie pchają...No cóż tak było od dawna i nie trzeba zionąć typowo polską zawiścią paulinko. Czy Ci się nie podoba to rządzą oni handlem, kinem, bankami oraz siedzą w jubilerstwie.

Sandler faktycznie jest dość słaby, a przynajmniej na takiego wygląda, ale Stiller jest niezły. Nieźle się uśmiałem na Poznaj mojego tatę, czy np: Nadchodzi Polly. Starski i Huth, Sposób na blondynkę, Zabawy z piłką, Zoolander, czy Jaja w tropikach to oczywiście żadne arcydzieła ale nie są gorsze od filmów z Jimem Carreyem. Są też perwłki np: Noc w muzeum. Ja tam lubię Stillera a najlepiej w duecie z Owenem Wilsonem.

Mimo, że Stiller gra zazwyczaj w głupawych, luźnych komediach to widać, ze ten facet ma klasę i potencjał.

Słyszałem że Stiler i Spielberg to koledzy.

Moim zdaniem Stiller spełnia bardzo dobrze swoją rolę jako aktor komediowy. Większość jego filmów to komedie i nie wiem jak Wy, ale ja się przy nich świetnie bawię! Tak jak moi poprzednicy, uważam że nie powinno się go porównywać do aktorów takich jak Al Pacino, bądź Clint Eastwood, bo to są zupełnie innej klasy postacie. W komediach bardzo go lubię i uważam, że jest zdecydowanie w czołówce najlepszych w tej branży. "Jaja w tropikach", bądź "Poznaj mojego tatę" to niesamowite filmy, przy których zawsze się śmieję i Ben jest w nich świetny :) Przez tyle lat zdążył sobie wykreować pewien typ osobowości swoich bohaterów, który jest zauważalny, ale mi to nie przeszkadza i mnie to nie nudzi :) A jeżeli chodzi o to, że jest Żydem, to nie rozumiem Waszego toku myślenia. Każdy z nas ma prawo być tym kim chce i moim zdaniem to, że w niektórych filmach to pokazuje, to tylko dobrze o nim świadczy, bo po prostu jest dumny ze swoich poglądów religijnych i nie wstydzi się ich. Wspomnieliście, że Żydzi wszędzie się wciskają, a ja myślę, że po prostu bardziej to zauważamy, bo niektórzy z nas mają na nich alergię. Polacy też wszędzie się wciskają, nie ma już chyba kraju w których by ich nie było, tak samo Arabowie i Chińczycy. No i co z tego? Ja nie widzę żadnego problemu. Mam bardzo duży szacunek do Żydów, nie mówię, że każdy z nas musi go mieć, ale powinien wykazywać choć odrobinę tolerancji wobec nich. Nazywanie kogoś złym aktorem tylko dlatego, że jest Żydem jest śmieszne i rasistowskie. Każdy z nas ma prawo do swojego zdania, dlatego jestem w stanie zrozumieć, że ktoś Bena może nie lubić i nie żądam wyjaśnień, ale obrażanie dlatego, że jest Żydem jest mocno niesprawiedliwe :)

OK. Tyle że Żydzi mają wpływ na to jak są kreowani, bo to oni kręcą te filmy i przedstawiają siebie w dobrym świetle. A jak amerykańskie kino przedstawia Polaków ?

Bena Stillera oczywiście bardzo lubię a kilka jego filmów uplasowałoby się dość wysoko gdybym tworzył jakąś listę najzabawniejszych komedii. Nara.

Koleś jest tak miałki i nieśmieszny, że aż dziw jakim cudem zrobił taką karierę. Owen Wilson gra ciągle na trzech minach jak Nico Cage, ale tą jedną miną potrafi rozśmieszyć bardziej niż Stiller tym swoim głupkowatym wyrazem twarzy. Niestety nie mogę wymienić jednego filmu, w którym Stiller przebiłby wszystkich pozostałych aktorów. A w trylogii "Poznaj moich rodziców" Hoffmann i De Niro go po prostu zmiażdżyli. Żeby daleko nie szukać- Adam Sandler, ten koleś jest zabawny, chętnie wyszedłbym się z nim na piwo. A ze Stillerem? Po co? Mam dziesiątki zabawniejszych kumpli. Jeśli chcecie zobaczyć jak denny jest Ben to porównajcie sobie jego osobę i absolutnie najlepszego z komików Robina Williamsa. Maluch przy mercedesie.

Ktoś napisał, że filmy Stillera nie są gorszę od obrazów Carreya. Możliwe ale to tak samo jak powiedzieć, że chińska firma produkująca tanie obuwie marki Adadis nie jest gorsza od firmy Adidas. I nie jest. Zarabiają zbliżone pieniądze, ta chińska nawet produkuje więcej par butów i zapewne sprzedaje również. Problem w tym, że Stiller to właśnie owe Adadisy a Carrey Adidasy.

Nic dziwnego ze jest promowany, w koncu jest zydem.