Landę chciałam wyrzucić przez okno, a Schultza chciałam przytulić. Więc niech mi nikt nie mówi, że grał tak samo.
Przez cały 'Django' patrzyłam jedynie na jego mimikę i uważam, ze Oscar zasłużony w pełni.
"Landę chciałam wyrzucić przez okno, a Schultza chciałam przytulić. Więc niech mi nikt nie mówi, że grał tak samo." - bezbłędny argument!
To jest najtrudniejsze pytanie jakie usłyszałam w życiu i nie potrafię na nie odpowiedzieć ;p I Hans i King, te postacie wręcz ociekają zajebistością XD
Oczywiście, że Landa, ta postać była po prostu mistrzowska. Chociażby scena we francuskiej wiosce. Schultza też dobrze zagrał, ale cały film był po prostu słaby.