Strasznie mnie raziła i razi jej manieryczność, przerysowywanie postaci, zawsze ten sam zestaw min, gestów, póz. Takie mdłe rozmemłanie na granicy infantylności. Jedyną dla mnie rolą, w której wzniosła się ponad to, dając popis prawdziwego aktorstwa to Bronka Mossakowska z Dziewcząt z Nowolipek .