Jack Gleeson. Na początku filmu wydawal mi sie być fajnym i miłym chłopakiem podobał mi sie on ale jak zabil tej dziewczyny ojca i powiesil na kiju obok mura obronnego to to mi sie nie podobało i jeszcze kazal jej na to patrzeć. Ale Jack mi sie podoba.i mógłby grać w tym filmie cały czas.
koleś ma strasznie wkurzający wyraz twarzy, nie że jest brzydki bo nie mi to oceniać. ale ma
to coś denerwującego, że aż się go chce strzelić w pysk, dzięki czemu jest idealny do
odgrywania roli w Grze o Tron ;P
Uwazam, ze swietnie gra rozpieszczonego małpiszona w Grze o Tron. Super grymasy i
fantastyczna pogarda we wzroku!
a ja mu daję na razie ocenę 8 , za grę aktorską , anie 1 przez to że nie przepadam za nim w serialu , bezsensownie oceniacie że tak powiem ;)
Tragicznie zły aktor! Źle gra, postać jest okropna ( pod każdym względem) i jest brzydki tak bardzo, że nie da się na niego patrzeć... Mam nadzieję, że nie jego "aktorstwo" skończy się na tym beznadziejnym serialu...
Mogli dobrać jakiegoś aktora charakterystycznego z inną facjatą. NIe mogę patrzeć na sceny z nim . Na szczęście jest kilka ładnych kobiet w serialu "GoT"
Od początku nim gardziłem, oglądając "Grę o Tron". Sadystyczny, wkurzający, rozpieszczony, rozwydrzony, kapryśny, psychiczny, gówniarski, egocentryczny małolat, który porządnie zalazł mi za skórę. Dobrze, że on "zdechł" w "Grze o Tron", bo inaczej przeszedł bym załamanie nerwowe, gdybym go ponownie spotkał w tym...