Chciał bym widziec ten film w jego rażyserii i z muzyką Jerrego Goldsmitha.
Lepiej nie. Verhoeven nie jest reżyserem od sequeli i niech tak zostanie.
Chciałbym żeby holenderski reżyser zabrał się za ten film:
"Beast of Bataan"
"Film oparty na autentycznym "marszu śmierci".
Doszło do niego w 1942 roku, po zwycięstwie Japończyków nad Aliantami na filipińskiej wyspie Bataan. Japończycy pod wodzą generała Masaharu Hommy zmusili do morderczego marszu przez dżunglę około 70 tysięcy jeńców amerykańskich i filipińskich. Ponad 10 tysięcy z nich zginęło w czasie kilkudniowej katorgi, a kolejne 16 tysięcy zaraz po dojściu do obozu jenieckiego. Generał Homma został uznany za zbrodniarza wojennego i tuż po wojnie stracony przez Amerykanów".
Verhoeven był nawet wymieniany jako kandydat na reżysera, ale obecnie cała sprawa związana z tym filmem niestety ucichła. Szkoda, bo to mógł być najlepszy film Verhoevena.