Paul VerhoevenI

7,5
2 268 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Paul Verhoeven

Ja uwielbiam tego rezysera za to, co zrobil dla kina s-f. Jest dla mnie swego rodzaju bohaterem w swiecie kina. Moze nie nakrecil tych filmow s-f wiele, ale za to nakrecil najlepsze i ponadczasowe, bardzo trzymajac sie swojej wizji przyszlosci, ostrzegajacej nas dzisiaj.

_Michal

Ja nie powiedziałbym, żeby to był najwybitniejszy reżyser, raczej jest wyjątkowo dobrym rzemieślnikiem, ale rzeczywiście jest niesamowicie konsekwentny, ma swój styl i niewątpliwie za to zostanie zapamiętany.

Albertino

ma swój styl i swoje przezwyczajenia(cycki nagie muszą być). Swoją drogą mógłby nakręcić jakiś niezły thriller erotyczny bo w tym gatunku nic ciekawego się nie dzieje od lat.

_Michal

Dokładnie! jego wkład dla całego sci-fi jest niepowtarzalny! właściwie nie nakręcił złego filmu, ale pamiętaj też że kręcił nie tylko sci-fi i właściwie również inne jego filmy to wielkie dzieła!

_Michal

Nie przesadzałbym w tych zachwytach. Dobrze, że robi, ale są to filmy z dużym ukłonem wobec komercji kosztem konwencji. Całkiem lubię Total Recall i kilka filmów docenię, ale bez przesady. Jednakże należy docenić, że przyzwyczaja widza do kina SF, co niewątpliwie pomaga temu gatunkowi funkcjonować z sukcesami w Hollywood.

KarolZet

Jak kręci, tak kręci. Raz lepiej, raz gorzej, ale ma jaja. To nie cienias Michael Bay, który kręci pod PG-13 z obawy, że z wyższą kategorią wiekową, jego kolejne durnowate filmidło nie zdołałoby zarobić w Hollywood tych magicznych stu milionów dolarów. Ba, Verhoeven nie boi się nawet NC-17 ;) Lubię tego reżysera bardzo. Dla s-f zrobił sporo, nie można mu tego odebrać. A że nie kręci arcydzieł, no cóż, czasami po prostu bardziej liczy się sama frajda z oglądania dobrze opowiedzianej w filmie historii.

La_Pier

Ja myślę, że w kategorii rozrywkas S-F jego filmy to arcydzieła, a w końcu nakręcił też nagradzony dramat wojenny.

_Michal

W kategorii rozrywkowych filmów SF Paula Verhovena rozrywkowe filmy SF Paula Verhoven to też niewątpliwie arcydzieła ;-). Proszę wybaczyć sarkazm, ale uważam, że sformułowania w stylu arcydzieło, mistrzostwo albo "film kultowy" są stanowczo nadużywane. Jak już napisałem nie przekreślam jego dorobku, ale jest bardzo sprawnym rzemieślnikiem, a nie geniuszem kina i twórcą arcydzieł. Zachowajmy umiar i wyważenie. Pozdrawiam ;-).

KarolZet

Tak wiec podobnie jak naduzywanie slow "generalnie", "tak naprawde to..." - dodajemy do naduzywanych slow inne nie majace wiekszego znacznia: "kultowy" i "arcydzielo".

_Michal

Odnoszę wrażenie, że miast ustosunkować się do argumentów, bawi się Pan w gierki retoryczne.

KarolZet

Nie mozna argumentowac "generalnosci" i "kultowosci" bo to pojecia wzgledne.
Ostatnio ogladam, a wlasciwie koncze serial "Roughnecks: The Starship Troopers Chronicles", ktorego producentem wykonawczym byl Paul, wiec jakos caly czas pamietam jego pierwszy film. Obok "RoboCopa" wlasnie "Starship Troopers" jest jednym z tych filmow, ktore ogladam raz na pare lat, moze co 2 lata. Dla mnie nie ma ciekawszych filmow S-F. Jeszcze "Star Wars" do tego bym dorzucil i "The Lord Of The Rings".

Natomiast najlepszy film jaki w zyciu widzialem to "Adams æbler", ale po prostu uwielbiam S-F, moze nie da sie nakrecic filmu, ktory nie tylko jest fantastyka z akcja i efektami, ale jednoczesnie jest doskonaly jako film w znaczeniu artystycznym.
Biorac to za pewnik, nawet lepsi od Paula V. nie beda geniuszami kina, bo nie moga w s-f nakrecic niczego ponadto, co widownia w USA zje razem z popcornem.

_Michal

Dla mnie mistrzem SF jest akurat Scott ("Łowca Androidów", "Alien"), a za Starship Troppers raczej nie przepadam. Tego wg. Ciebie najlepszego niestety nie widziałem, ani nawet nie kojarzę. A jeśli chodzi o SF to coś się ostatnio ruszyło. To chyba przez tą modę na K. Dick'a. Ja już ostrzę zęby na "Dystrykt 9" i mam trochę nadziei jeśli chodzi o "Surogaci". A tak z innej beczki, zadowolenie popcorniarzy, czyli inaczej zapewnienie zysków to niewątpliwy problem większości uzdolnionych twórców. Pozdrawiam.

KarolZet

Słowa "generalnie" nie użyłem. Natomiast "kultowość", czyli niejako "posiadanie przez film" oddanej grupy zachwyconych fanów, jest IMHO sporym argumentem za filmem i da się wykazać. Twierdzę, że słowo "kultowy" ma spore znaczenie i nie zmienia tego pospolite nadużywanie tego przez "specjalistów" ds. marketingA.

KarolZet

Bardzo dużo adaptacji Dicka było świetnych, a Surrogates to film, na który trzeba iść do kina. District 9 raczej zostawię sobie na później (DVD).
Tak naprawdę lubimy podobne filmy - generalnie kultowe!
3maj się!

_Michal

Reżyser co najmniej jednego wybitnego filmu - Robocopa - i szeregu bardzo dobrych - Nagi Instynkt, Żołnierze..., Pamięć absolutna albo jeszcze z Holandii, który go rozsławił - Tureckie owoce. I to on dał światu Hauera, który w ...owocach grał.

grzegorz_cholewa

PAUL VERHOEVEN miał swój styl który był w każdym jego filmie i do mnie ten styl bardzo przemawia dla mnie ten reżyser to prawdziwy artysta. Niektóre sceny specjalnie przejaskrawiał by pokazać bezwzględność świata i wychodziło to genialnie. Jakby dziś pozwolić mu by zrobił film bez wtrącania się w jego dzieło to poszedłbym na to na ślepo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones