Pamiętam go z roli Krashana w "Zmiennikach" - po mistrzowsku odegrał rolę nieudacznego studenta z niebywałą łatwością pakującego się w kłopoty. Dobrze zagrał także w "Misiu" i "Sukcesie". Jeśli chodzi o dubbing, jego głos idealnie pasuje do postaci małego Boo-Boo - nieodłącznego przyjaciela Misia Yogiego. Szkoda, że w mojej ulubionej serii, tzn. w "Yogim łowcy skarbów", został zastąpiony przez Krzysztofa Szczerbińskiego.