Quentin Tarantino

Quentin Jerome Tarantino

8,9
42 490 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Quentin Tarantino

Jest na sali ktoś kto potrafi mi powiedzieć, czemu takie zwyczajne sieczki zachwycają tylu ludzi? Przecież powstało już tak wiele podobnych filmów.
Dla człowieka, który nie ogląda amerykańskiego kina klasy B i C, do których odwołania są rzekomo największymi smaczkami, jego filmy to zwykła nawalanka (no, nie bede sie moze wypowiadał za całość, ale dla mnie tak jest).
Nie pojmuję też, jak można o filmie typu Kill Bill powiedzieć, ze jest misternie dopracowaną, ze wszelkim szczegółami produkcją, skoro to film akcji?

Nie to, żeby fanów jego objechać, chciałem po prostu żeby ktoś mi odpowiedział na te pytania. :)

youki

a nawet kropka nad "Z" dobra, dobra wygłupiam się ale przynajmniej masz lekcję polskiego:)

youki

Jakiś kompleks masz? Wyzywam, to prawda. Ale kompletnych debili i tłumoków, którzy nie potrafią przedstawić żadnego argumentu. A tak swoją drogą, pokaż mi moje błędy ortograficzne? Jestem ich bardzo ciekaw.

youki

Widzę,że kolejne pretensje. Co boisz się dyskusji, bo mam więcej argumentów niż ty? Widziałaś miazgę, która została po "Nortoniestonie"? Mój poziom jest niski? Chyba poziom ludzi, którzy nie mają argumentów jest niski. I mam prawo wyzywać tych jełopów, bo wchodzą na fora DYSKUSYJNE, z czego wynika, że powinno się tu przedstawiać swoje stanowisko i je argumentować. A te jełopy tego nie robią. Mają więc za swoje. I będę ich wyzywać od czego mi się podoba i mam w dupie,że później tacy ludzie, jak ty zwracają mi uwagę.

P.S. Czy w moich ulubionych jest tylko Quentin? Jak widać nie. I tak samo będę bronił Mela Brooksa, czy braci Coen. A wiesz dlaczego? Bo debile z filmwebu nie mają prawa ich wyzywać, nie widząc żadnego z ich filmów. Bo jak nie ma argumentu, znaczy nie widzieli ich dzieł, co jest jednoznaczne z tym,że są kompletnymi debilami...

Topozizio

Nie chodzi o to ze on tworzy siekę, która sie wszsytkim podoba. On tworzy filmy tandetne. Ogladajac je mowimy ,, gdzies to juz widzialem" a po filmie mimo mozliwego zawodu, po chwili dochodzimy do wniosku ze ,,fajnie bylo '' To jest jego fenomen i geniusz. Tworzy kolejny rasowy film na ktorym mozemy przewidywac przyszlosc, ale tworzy go w zupenie innym, nowym swietle, co sprawia ze czujemy sie milo zaskoczeni odkrytym wlasnie jakims nie pasujacym to ,,rasowych'' filmow elementem. Mozliwe jest ze bedzie jego film, nas nudzic, ale i tak nie odejdziemy od ekranu, chyba ze np. bedzie pozar, chcemy na zlosc udowodnic ze mozemy itd. ale bedac fanem filmu nie powinnismy i nawet o tym nie pomyslimy.


^^^^^^^^To jest fenomen Quentina Tarantino^^^^^^^^^^^

Topozizio

trudno będzie fanom wytłumaczyć ci fenomen jego filmów, skoro sam nie widzisz w nich nic szczególnego . Dla mnie są one niezwykłe bo:
1) w praktycznie każdym filmie aktorzy świetnie grają
2) uwielbiam czarny humor
3) muzyka jest niesamowita
4) Quentin ma dystans do siebie i tego co robi

użytkownik usunięty
Tarantinka19

Już ta wasza dyskusja zamieniła się w takie pierdolenie ze głowa boli.
Moja świeta zasada nr.1- nie wdawaj się w dyskusje badz wymiane argumentow z fanboy'em bo to sensu nie ma(a "quentintarantinofan" to idealny przyklad fanatyka.
Co do Tarantino to geniuszem go nie nazwę na pewno, bo to nie jest ta liga co np. von Trier, aczkolwiek faceta szanuję głównie za to że w zyciu robi to co kocha i jeszcze poprzez to dostarcza innym radość, kręcąc takie filmy jakie On sam chciałby oglądać i szpikując je różnymi mniej lub bardziej dostrzegalnymi smaczkami(które akurat mnie w sumie nic nie obchodzą, gdyż fanem kina klasy b czy c nie jestem). Za wlasnie to realizowanie swojej pasjii naprawde goscia podziwiam i zazdroszcze...

Jak miło, że echo po mnie zostało. I co z tego,że jestem fanatykiem? Boisz się dyskusji, bo widziałeś, jak tego mondzioła "Nortonastone'a" zgniotłem i boisz się kompromitacji?

użytkownik usunięty
quentintarantinofan

Dzieciaku, w sumie boję się tylko Boga a nie forumowych napinaczy, którzy jeszcze niedawno wchodzili pod stół na stojąco, to tyle co do strachu przed tobą... Echo może i po tobie zostało ale tylko takie że niewiele do ciebie trafia, a wszystkie kontrargumenty bijesz tym że Tarantino jest geniuszem ale nikt poza toba go nie rozumie...
Po prostu sądzę że rozmowa z kimś, kto określa sie mianem fanatyka, w kazdej dziedzinie jest daremna, bo taka osoba jest slepa na argumenty i nie slucha albo slucha ale nie rozumie tego co sie do niej mówi i zadna wymiana zdan sensu nie ma, a ty idealnie pasujesz do tego co napisalem linijke wyzej.

Klawiaturę z Anglii podpieprzyłeś? Polskich znaków nie umiesz używać? A wiesz, czym są znaki interpunkcyjne? Uważam,że dyskusja z osobnikiem, który nie zna języka polskiego jest daremna... Widzę,że tobie brakuje argumentów, ale próbujesz się z tego wybronić... Oj słabo, wymiękłeś?

użytkownik usunięty
quentintarantinofan

Sam widzisz- gadka z dzieciakiem...popatrz do słownika albo zapytaj Pani w szkole co to argument...
Co ja o Tarantino myślę napisałem wyżej, twoje zdanie prawdę mówiąc gówno mnie obchodzi, bo to tak jakbym pytał posła PiSu o ocenę Jarka Kaczyńskiego. Możesz już wrócić do ołtarzyka tarantino który na pewno masz w pokoju, bo ja sensu w rozmowie z tobą nie widzę.

To ty nie znajdujesz argumentów. Piszesz tylko "mam w dupie", "jest słaby". Jak to jest argument to Jarek Kaczyński to twój idol(pewnie się nie mylę). A ja mam w dupie twojego von triera, który jest po prostu słaby... Bo jak nazwać reżysera, który ma jeden fajny film na koncie?

użytkownik usunięty
quentintarantinofan

Hmm, gwoli ścisłości nie nazwałem Tarantino słabym rezyserem bo tak nie uważam, nie mam też w dupie jego, tylko twoje zdanie. Nie widze sensu w toczeniu z tobą wojny o wyższość jego nad von Trierem, bo dla mnie sprawa jest jasna, może za parę lat też ją zobaczysz- IMO to jest różnica pomiędzy reżyserem dobrym a genialnym. Ale Ty masz swoje zdanie, spoko...
Co do PiSu to trafiłeś zajebiście- zawsze glosuje na SLD. Chyba pora konczyc dyskusje, więc chyba powiem Ci narka, możesz już ukleknac i pomodlic sie do Tarantino, na pewno doceni że po raz kolejny bohatersko stanales w jego obronie...

Moje zdanie o SLD jest takie jak o pisiorach, więc wolę nie pisać... Czyli mam uważać, że Tarantino to genialny, a von Trier to dobry? Ten "dobry" to za mocne słowo... "Przeciętny" pasuje lepiej...

quentintarantinofan

Drogi Panie quentintarantinofan (czy jak to tam leciało...)
Po pierwsze: subiektywizm. Jednej osobie podoba się to, drugiej tamto... Nie można kogoś opierdalac, bo nie podobają mu się filmy Tarantino. Niestety, nie każdy składa pod jego obrazem ukłony i nie recytuje jakiejś modlitwy do Jego Boskiej Osoby. Nie lubi jego filmów - jego sprawa.
Po drugie: czujesz się lepszy od innych, bo piszesz z interpunkcją? Idąc twoim tokiem rozumowania, Ja powinienem byc twoim Bożkiem (ty nie robisz spacji przed przecinkami! Buahahaha!)
Co z tego, że ktoś olewa interpunkcję? Ważne, że da się odczytac post i pisze sensowniej od ciebie.
Po trzecie: proponuję, by Pan quenti(...)fan nie komentował tego postu, a każdy odpowiadał w zgodzie z tematem, za co lubi Tarantino.

Peace.

General_Bobolowski

A jednak odpowiem. Jak gość nie da argumentu to go opierdolę. A co mi szkodzi? Gościu jest debilem, trzeba mu to udowodnić. Tak, szczególnie trolle piszą bardzo sensownie. Przeczytaj, gościu, kilka moich tematów, a może zajarzysz o co mi biega...

użytkownik usunięty
quentintarantinofan

Buhaha, jak rozumiem ten debil to do mnie, wyznawco świętego tarantino i mesjaszu interpunkcji. Co prawda gadać do bciebie to tak jakbym tłumaczył coś mojemu psu, ale spoko, kiedyś jak ci już przejdzie dziecięca faza, na tarantino i przejrzysz sobie swoje posty, z których zresztą 98% ma taką samą treść, to nawet takiemu wałkowi jak ty zrobi się głupio, że robiłeś taki śmietnik na portalu, mówię ci.
Jesteś naprawdę świetny gościu, a żebyś mnie znowu tak bardzo nie zwyzywał to przepraszam z góry za to że nie uważam tarantino za najlepszego rezysera świata, i za to że nie sprawdzałem 10 razy przecinków w moim poście, wybacz te moje błędy...ale wiesz, nie wszyscy mają tak jak ty po 4,5 godzin lekcji a resztę czasu siedzą na necie...jeszcze raz sorry

Topozizio

Tarantino to nie tylko sieczka. On ma swój styl robienia filmów i nawet Wściekłe Psy czy Grind House w których nic sie nie dzieje przyciagają. Siadasz i oglądasz jakbyś siedział na szpilkach. Jaki jest Sukces Quentina? To że on robiąc filmy świetnie się bawi. On szkolił się na filmach i jest po prostu w Tym dobry.
Może i jest Tandetny ale ta Tandeta jest uwielbiana.

arturo_13

Po pierwsze To we "Wściekłych Psach " dzieje sie dużo, w Grindhousie tez, tylko w pierwszej polowie filmu poznajemy bohaterki i bohatera. Ja nie nazwalbym jego filmow "tandetnymi" tylko kiczowatymi.

Black_Smog

Przypadkiem trafiłem na to forum, przeczytałem i nie mogłem się powstrzymac; założyłem konto i piszę do Ciebie - wielki, obsesyjny, wszystkowiedzący o kinie Tarantino użytkowniku (quentintarantinofan):
Nienormalny jesteś, żadne dyskusje z tobą nie mają najmniejszego sensu, nie przyjmujesz nic do wiadomości. Przypominasz mi moją babcię i jej Radio co Maryja (jej też nic nie da się powiedziec na temat tego radia, bo ona i tak wie swoje!).
Na pewno nie jestem znawcą kina i nie będę używał tu tak wytęsknionych przez ciebie ARGUMENTÓW. Lubię kino Quentina Tarantino i nie tylko jego, lubię też Włatców Much, lubię kretyńskie komedie i bardziej ambitne filmy.
Powiem tylko jeszcze jedno, mianowicie poziom twoich wypowiedzi od strony merytorycznej jest krytycznie niski.
Dzieciaku wyluzuj!!!

PS: Nie jestem specem od komputerów, coś mi się zepsuło w kompie i nie chce mi "c" (z kreseczką u góry) wyskoczyc, dlatego notorczywie jest zastępowane przez zwykłe "c". Widząc też twoją fanatyczną postawę obrońcy polskiej gramatyki na tym forum, proszę abyś powstrzymał się od komentarzy na ten temat.

kierownik_bazaru

Kto wytłumaczy mi fenomen jego filmów?



To prostsze niż myślisz, spójrz tylko na to forum.......ludzie go kochają albo nienawidzą!!!!!!!!!!!!


Quentin Tarantino to nie tylko nazwisko, reżyser, to przede wszystkim sposób myślenia!!!!!!!


http://pl.youtube.com/watch?v=7L2ukSJFgCM <- to jest cały Tarantino. Cham??? czy pochłonięty kinem świrus w dobrym tego słowa znaczeniu:)

kierownik_bazaru

A kto powiedział, że nie oglądam "Włatców Móch"? Pierwszy sezon był świetny, ale teraz to zrobił się gniot, jakich mało. Jednak oglądam dalej, pewnie z przyzwyczajenia. Ja czekam na argumenty i dalej się ich nie doczekałem. Chcę przeprowadzić z jakimś inteligentnym antyfanem dyskusję. Ale tu takich nie ma. Wszyscy piszą w stylu: "Pulp Fiction jest do dupy", "QT jest ch.jowy"... Czy to jest argument? NIE! Dlatego czekam na kogoś inteligentnego, z kim móglbym podyskutować na poziomie. A, że na filmwebie zalogowani są sami debile, nie mam z kim.

quentintarantinofan

P.S. Jest pare wyjątków, ale to rzadkie przypadki...

quentintarantinofan

Quentin Tarantino kręci filmy "inne" a sądząc po ilości latających części ciał i krwi sam też nie jest do końca normalny, i dobrze. Osobiście lubie Jego filmy
A co do quentintarantinofan to wydaje mi się człowiekiem który wie troche o filmie i o Quentinie Tarantino lecz inteligencją nie grzeszy, a poziom dialogu zaprezentowany na tym forum sięgną DNA

DamianP89

Idź oglądaj dalej Włatcuf muh

Topozizio

Zacznę od tego, że pan Tarantino, to czysty postmodernista, który przetwarza z popkultury, to co wydała na świat.
W żadnym razie nie zgodzę się z faktem, że jego filmy to "czysta nawalanka". Tak sobie może oglądać je widz naiwny, niewyedukowany w sferze kina.
Tarantino genialnie łączy to, co niegdyś pokazał Peckinpah w swoich kwaśnych westernach, to mieszanka kina z dalekiego wschodu, to wyciągnięcie tego co najlepsze z amerykańskiego blaxploitation, to sięgnięcie do tanich, amerykańskich produkcji, które człowiek ogląda i sam nie wie po co i dlaczego, a jednak go bawią. To zabawa z konwencją komiksu. To także nieprzypadkowi aktorzy, którzy swoim dorobkiem "dopowiadają" treści filmów ponad nimi (np. Keitel, Travolta).
Nie bez znaczenia jest jego spojrzenie na przemoc, jej rolę w świecie dzisiejszym, jej "wszędobylskość", nasze- człowieka XX/XXI w ułaskawienie przemocy, przymknięcie na nią oko. Dlatego najbardziej szokującą sceną w Reservoir Dogs jest ta, kiedy czadowy Mr Blonde odtańcza swój "taniec śmierci" przy lekkiej muzyce z przeszłości, a sama egzekucja nad uchem nie jest nam pokazana. Bo co może dziwić nas bardziej niż brak "widoku" masakry?

I mogłabym tak dalej.., i nie dlatego, że jestem fanką. Dla oświecenia ;)

bomis13

Za mądrze napisane dla tu obecnych..

Topozizio

kill bill to kupa ale poprzednie filmy są genialne

Topozizio

Nie za bardzo lubię filmy. Kiedyś oglądałam Pulp Fiction i stierdziłam, że ten film był "fajny" :) Zadawałam sobie pytanie,dlaczego. Chodź nie lubię tego pytania, w głowie miałam klatki, kiedy to John Travolta mowił, że w Holandii jada się frytki z majonezem. Myślę sobie,(haha)-kocham frytki z Majonezem. Wybaczcie duże "M". Myślę: (Co on gada?:)) nie rozdrabniając się na drobne, przez film przebrnęłam dosyć łatwo, z elementami, które potrafiły mnie zaskoczyć i oczarować. Generalnie nie generalizując przymiotnikami, sięgam dalej pamięcią. Miałam niezłą zajawkę przy komputerze, kiedy to właśnie na ale kino leciały "Wściekłe psy". Rzuciłam wszystko w pierdu i oglądałam film, bo miał w sobie elementy.. To co teraz obserwuję na forach i recenzjach, z tym się zgadzam. To właśnie ten dialog, nie banalny i czysty do mnie przemówił. Te sceny sięgające gdzieś w naszą pamięć lub jak kto woli niepamięć-podświadomość,ten Quentin Tarantino potrafi wydobyć tkwiące w odbiorcy osobistości i myślę,że to działa na mnie.Sceny nie dokońca przesadzone z krwią - chodzi mi o to,że nie boję się na jego filmach obrazów. Pokazuje scene śmierci w tak delikatny i żartobliwy sposób, że jako przewrażliwiona osoba, która na horrorach siedzi z zamkniętymi oczami(najdelikatniej mówiąc) w scenach z Deatch Proof, mimo obrazowego strachu w głębi przepełniała mnie euforia i uznanie. Nic mi się nie śniło w nocy.To doceniam, ponieważ sztuka ma nam pokazywać naturalne uczucia ale na pewno nas nie ranić,przynajmniej ja jestem takiego wyznania. I lubię ten dystans. Niepotrzebnie przytoczę tu"piłę",bardzo lubię poszczególne jej części,ale jednocześnie wywołuje we mnie mieszane uczucia.Nie chcę tu oceniać,źle bym się czuła twierdząc, że źle działa na psychikę,ponieważ mimo,iż na moją nie działa za dobrze, jednocześnie wzbudza kontrowersje, co w sztuce jest mile widziane. Podsumowując, szacuneczek wzbudza we mnie to,iż człowiek kochający sztukę zrobi wszystko by przekazać swoją sztuką co ma do przekazania. I to osiągnął Quentin Tarantino, co ja umiem docenić:) Thanyou.

Topozizio

Wystepuje we wlasnych filmach i ma wielki talent rezyserski

Topozizio

jego filmy są porpostu taki..oryginalne
a jak to animrumru mówili: "tofik wszystko co oryginalne jest najlepsze."

Topozizio

Fenomen Quentina... Hmm można by dużo mówic o postmodernizmie, eklektyzmie czy odniesieniu do kultury przemocy i seksu zawartych w jego filmach. Jednak może latwiej bedzie uzmyslowic magie jego filmow na przykladzie konkretnej sceny. Pamiętacie tą scenę we "wścieklych psach" gdy pomarczowy cwiczy swoja "gangsterska anegdotke"? Na pewno:) Wchodzi do toalety z towarem, o ktorym mozna duzo powiedziec, ale na pewno nie to ze jest legalny. Tam czeka juz na niego(?) trzech stróżów prawa z psem(zapewne specjalista od znajdywania "rozweselaczy")Stres który udziela się pomarczowemu pod wplywem wolnoplynacych sekund dopada i nas. Czemu nagle nastała cisza? Bedzie problem, czy nie bedzie?Przeszukaja czy nie przeszukaja? Pomaranczowy w koncu szczesliwie wychodzi i ...w tym momencie Quentin ma ubaw po pachy. "Przeciez od poczatku wiedzieliscie, ze to wymyslona historia, fikcja i blazenada. Wiec skad te nerwy i niepokoj o bohatera? Ha, chcecie powiedziec ze cale kino, wiecej cala sztuka opiera sie na swiadomym poddaniu sie oszustu tworcy? Identyfikacji z czyms co jest z swej natury falszywe i sluzy tylko nabiciu was w przyslowiowa butelke? A racje macie drodzy widzowie,oj macie":)

Topozizio

Fenomen jego filmow? Prosze bardzo:
- przerysowana brutalnosc (tak bardzo, ze az smieszna)
- dialogi (nie tylko smieszne, wiele z nich takich nie bylo i przeszlo do historii)
- nawiazania do innych jego filmow
- muzyka (swietna zwlaszcza w "Kill Bill'u"
- aktorstwo
- brak pohamowania (pokazuje to co lubi i to co chce pokazac)
No i jeszcze jedno:
Filmy Tarantino sa bardzo kontrowersyjne. Wielu ludzi ich kocha, wielu ich nienawidzi. I powiedz... czy on sie tym przejmuje? Nie! Kreci jak chce, nic sie nie zmienia w jego filnach - nadal jest duzo przeklenstw, krwi itp. Zwroc na to uwage nastepnym razem, OK?

Topozizio

Dla mnie osobiście fenomen filmów Tarantino tkwi w tym, że mogę je oglądać wiele razy, nigdy się nie nudząc. Do tego nie wystarczy poprawnie zrealizowany dobry scenariusz. Nie chcę nic ujmować innym produkcjom ani reżyserom, ale jest wiele filmów uznawanych powszechnie za czołówkę światowego kina do obejrzenia "na jeden raz". Wszystko jest okej, ale jedno obejrzenie mi wystarcza, bo nic poza fabułą mnie nie przyciąga. Filmy Quentina mają to harmonijne połączenie scenariusza, gry aktorskiej, zdjęć i w końcu bardzo dobrej muzyki, że mogę je oglądać bez końca, za każdym razem z równą przyjemnością. Nie są tylko dobrze opowiedzianą historią, ale harmonijną całością. Właśnie za to podziwiam Tarantino :)

Topozizio

ulala :)
no właśnie, po pierwsze: klimat, po drugie: dialogi, po trzecie: on się nie zmienia :) fanką niby nie jestem, a kill billa nie znoszę, ale jest to coś co się lubi w jego filmach oglądać. żadnych reguł, po prostu Quentin. i jak oglądasz film, od razu czujesz że on w nim maczał palce ;P no i współpracuje z dobrymi aktorami. noo i sam gra świetnie :)
a jak się nie lubi tego typu filmów, to po co się zastanawiać nad fenomenem. reszcie ludzkości się to podoba.

Topozizio

A co do fenomenu nie tyle filmów, co samego Tarantino: najzabawniejsze jest to, że on może zrobić wszystko i nic nie zmieni opinii o nim. Choćby nakręcił najgorszy film świata, jego fani zawsze będą go kochać i mówić sobie, że "to wszystko było zamierzone, tak miało być, Quentin wszystko zaplanował". Ooooo, to jest fenomen tego człowieka ;)

użytkownik usunięty
elektrowanilia

Zgadzam się. Mnie troche bawi to że wytknie mu się błąd a i tak fiani powiedzą że tak miało być i doszukują się nie wiadomo czego, mimo że to jest błąd filmowy i nic więcej. Poprostu ludzie lubią tego faceta i jego filmy.

Topozizio

Jakie powstały filmy w stylu Pulp Fiction daj mi 3 tytuły

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones