Stewart GrangerI

Gusta są różne. Jak dla mnie miernota z niego. I do tego jakiś taki kulfoniasto-wielgachny. Ni to amant, ni to bohater akcji. Psuł mi swoim wizerunkiem większość filmów mojego dzieciństwa (Kopalnie Króla Salomona, Więzień Zendy, Księżycowa flotylla, Winnetou (porażka!), Scaramouche). Na temat jego kiepskiej gry w tym...

W natłoku komercyjnych filmów pokazywanych w telewizji, aż się prosi, by odświeżyć klasyczny repertuar filmowy. Stewart Granger niewątpliwie potrafił doskonale wybrać scenariusze pasujące do jego osobowości. Do bardziej znanych i lubianych jego kreacji filmowych należą bohaterowie (i to dosłownie) filmów kostiumowych....

równy był zniego gościu super zagrał w winnetu